420
0

Czy „szafiarki” łamią prawo, czyli o legalnej stronie sprzedaży poprzez live’y

420
0

Choć sprzedaż poprzez live’y nie jest bynajmniej kwestią ostatnich miesięcy, bo jako trend biznesowy istnieje on od dłuższego już czasu, to można powiedzieć, że jest to ta forma sprzedaży, która nie doczekała się jak dotąd przesadnej atencji ze strony prawników.

Z dużą dozą prawdopodobieństwa wynika to z tego, że sami prawnicy raczej w tej formule nie sprzedają swoich usług, co jednak nie daje podstaw do „zaniedbania” przez nich tej formy sprzedaży. Pora więc to zmienić, a tym samym poniżej znajdziesz krótki poradnik dotyczący tego, co w szczególności należy zrobić żeby na live’ach sprzedawać legalnie.

Sprzedajesz jako przedsiębiorca czy konsument?

Choć sprzedaż z wykorzystaniem live’ów od 2020 r. profesjonalizuje się, to jednak w dalszym ciągu wykorzystywana jest ona często przez osoby działalności gospodarczej nieprowadzące. Warto wiedzieć, że osoby te będą „traktowane” przez prawo znacząco „łagodniej” w tym znaczeniu, że będzie dotyczyć ich dużo mniej obowiązków.

W przypadku przedsiębiorców oraz osób prowadzących działalność nierejestrowaną (czyli przedsiębiorców działających legalnie bez wpisu do CEIDG do momentu osiągnięcia przez nich przychodu w wysokości ½ minimalnego wynagrodzenia, z którą to chwilą do CEIDG muszą się wpisać) tych obowiązków będzie znacznie więcej. Dalsza część poradnika będzie przede wszystkim przeznaczona dla tych, którzy live’y sprzedażowe prowadzą zawodowo, w ramach prowadzonego biznesu, co nie znaczy, że pozostali nie wyciągną z tych informacji także wiedzy dla siebie.

Co istotne, jak tylko wejdą w Polsce przepisy wdrażające dyrektywę Omnibus to jeśli platforma społecznościowa, z której będziesz korzystać robiąc live’y sprzedażowe będzie miała miano internetowej platformy handlowej, powinna ujawnić czy dana osoba jest przedsiębiorcą, czy konsumentem, a w przypadku tych ostatnich poinformować, że kupującemu nie przysługuje wiele uprawnień, w tym prawo do odstąpienia od umowy.

Wydaje się jednak, że powinno to mieć miejsce o tyle, o ile taka platforma będzie technologicznie obsługiwać sprzedaż poprzez live’y, gdyż nie sposób nakładać takiego obowiązku na platformy, które dla przykładu takiej sprzedaży zabronią. Jest to o tyle istotne, że taka informacja powinna znaleźć się w komunikacji do klientów – konsumentów, którzy w przypadku live’ów są podstawową grupą docelową.

Porozmawiaj z ekspertem 🎯

Borykasz się z zagadnieniem, które tutaj poruszyłem? Skontaktuj się ze mną i ustalimy termin 15-minutowej konsultacji. Wspólnie znajdziemy najlepsze rozwiązanie dla Twojego biznesu!

Sprzedaż na live’ach, czyli jaka?

Jeśli ustalimy już, że sprzedajesz jako przedsiębiorca to warto również ustalić jaką formułą sprzedaży będzie sprzedaż na live’ie. Odpowiedź na to pytanie, choć może mało intuicyjna, to jednak nie powinna zaskakiwać. Będzie to sprzedaż na odległość, czyli dokładnie – z prawnego punktu widzenia – ta sama forma sprzedaży, która ma miejsce przy sprzedaży w market place czy własnym sklepie internetowym.

Jakie obowiązki powinien spełnić sprzedawca?

Już sam ten fakt jest niezmiernie istotny, ponieważ oznacza to, że jeśli nasza oferta jest skierowana do konsumentów (co jest regułą) albo przedsiębiorców na prawach konsumenta to powinniśmy spełnić określone obowiązki. Przede wszystkim powinniśmy poinformować naszego klienta przy zakupie o prawie do odstąpienia od umowy.

Jest to niezmiernie istotne, ponieważ niespełnienie tego obowiązku jest równoznaczne z tym, że kupujący będzie mógł odstąpić od umowy 12 miesięcy później niż miałoby to miejsce, gdyby ten obowiązek został spełniony.

Na tym jednak obowiązki sprzedawcy się nie kończą, ponieważ zgodnie z ustawą o prawach konsumenta sprzedawca powinien spełnić szereg dalszych obowiązków informacyjnych. Warto jednak wiedzieć, że obowiązki te powinny być spełnione najpóźniej w chwili wyrażenia przez konsumenta woli zawarcia umowy.

Będzie to tworzyć niemałe komplikacje w tej formule sprzedaży choć niekoniecznie prowadzić będzie do tego, że wszystkie te obligatoryjne kwestie (jest ich przeszło 20) wyłożymy podczas liva’a sprzedażowego. Najłatwiej będzie nam spełnić ten obowiązek, jeśli podczas live’a cały czas dostępny będzie regulamin naszego (tak!) sklepu.

Ze wszystkich tych obowiązków informacyjnych podczas nagrania w sposób werbalny powinniśmy jednak szczegółowo przedstawić informacje o głównych cechach świadczenia z uwzględnieniem przedmiotu świadczenia. Ze względu jednak na fakt, że na ten temat napiszę jeszcze poniżej teraz tę kwestię zostawmy.

Jak już wspomniałem, optymalnym rozwiązaniem jest posiadanie regulaminu, który dotyczyć będzie nie tyle samego live’a, co sprzedaży, którą prowadzimy. Chodzi tu o regulamin taki jak w „zwykłym sklepie internetowym”, który nie tylko opisze wszystkie prawem wymagane kwestie, ale też dla przykładu wyjaśni na jakich zasadach mają odbywać się aukcje, czy licytacje jeśli takie przewidujesz.

Czy na live’ach przetwarzamy dane osobowe?

Skoro sprzedaż na live’ach jest najczęściej sprzedażą na rzecz konsumentów, to w oczywisty sposób trzeba pamiętać o RODO, bo każdy konsument ma dane osobowe i nie sposób sprzedać cokolwiek w formule e-commerce bez ich  przetwarzania. Tu warto podkreślić, że ponieważ live’y odbywają się najczęściej, jeśli nie wyłącznie, na platformach społecznościowych to zazwyczaj kwestie RODO i współadministrowania danymi osobowymi między platformą, a nami są uregulowane już w regulaminie platformy.

Niemniej jednak, nie zapominaj w tym przypadku także o swojej własnej polityce prywatności, do której będziesz odsyłać widzów live’a, którzy finalnie – z pewnością – przerodzą się w Twoich Klientów. Co istotne, finalnie dane, które pozyskasz będą przecież przetwarzane poza platformą społecznościową, na której prowadzisz live’a, a tym samym Twoja własna polityka prywatności jest istotna, ponieważ w zakresie danych wykorzystywanych w celu chociażby dostawy zamówienia, będziesz już z pewnością samodzielnym administratorem.

Oczywiście, jeśli do sprzedaży wykorzystujesz inne jeszcze oprogramowanie lub współpracujesz z podwykonawcami, to nie zapomnij o umowie powierzenia przetwarzania danych osobowych.

#reklama

KURS ONLINE

Prawo dla twórców internetowych

Pierwsza współpraca komercyjna, pierwszy zatarg z innym twórcą, marka rozzłoszczona na Twoją szczerą recenzję na YouTube? A może po prostu chcesz mieć pewność, że Twoje treści nie łamią niczyich praw autorskich, a sam chcesz tworzyć ze spokojem prawnym? Ten kurs jest właśnie dla Ciebie!

Gdzie można sprzedawać na live’ach?

Skoro już o regulaminach platform społecznościowych mowa to koniecznie sprawdź czy platforma, którą chcesz wykorzystać do live’ów sprzedażowych pozwala na ich prowadzenie. Tu sprawa może wyglądać trojako (abstrahuje tu zupełnie rzecz jasna od możliwości technicznych).

Po pierwsze, platforma może tego zakazywać. Po drugie, może nie mówić na ten temat nic. Po trzecie, może być też rzecz jasna tak, że nie dość, że na prowadzenie takich live’ów zezwala to dodatkowo tworzy do tego możliwości techniczne.

W pierwszym przypadku, choć przestępstwa nie popełnimy, to musimy się liczyć z tym, że skoro „łamiemy” regulamin platformy to mogą nam zablokować nasze konto. W drugim przypadku co prawda warto nieco szerzej przeanalizować regulamin, bo taki zakaz może nie być wyrażony aż tak wprost, ale jeśli nie znajdziemy żadnych postanowień, które prowadziłyby do wniosku, że taki zakaz istnieje to śmiało – działaj. W ostatnim przypadku nie ma wątpliwości, a wydaje się (mi, prawnikowi, Ty jako marketer wiesz to z pewnością), że zezwolenie na tego rodzaju działania sprzedażowe to kierunek, w którym zmierzają platformy.

Profil prywatny czy firmowy?

Abstrahując od tego w jaki sposób działa konkretna platforma społecznościowa pamiętaj, że jeśli prowadzisz działalność gospodarczą to sprzedaż w ramach live’ów zdecydowanie powinieneś prowadzić przez profil firmowy, a nie prywatny. Przede wszystkim unikniesz zarzutu kryptoreklamy czy też nieuczciwego zachwalania produktów.

Bez wątpienia inaczej spostrzegamy te same pochlebne komunikaty o produkcie, kiedy słyszymy je od osoby, która prowadzi firmę i sprzedaje w ramach kanału firmowego, a inaczej jeśli wypowiada je „zwykła” – choćby ta sama – osoba, która dla wielu może nawet nie być związana z daną marką. Wyjątkiem będą tu produkty w sposób oczywisty związane z tą osobą takie jak książki, e-learningi itp., choć i tu pamiętaj o konieczności jasnego komunikatu.

Po drugie, co szczególnie będzie miało miejsce jeśli działasz w ramach spółki, jeśli prowadzisz live’a sprzedażowego w ramach prywatnego profilu w mediach społecznościowych to pytaniem otwartym będzie kto, jak i na jakich podstawach prawnych przetwarzać będzie dane osobowe. W tym przypadku, sprzedaż przez profil prywatny z całą pewnością powinieneś sobie „darować”.

Scam, czyli jak sprzedawać legalnie?

Przede wszystkim pamiętaj, że informacje, które podajesz w trakcie live’a sprzedażowego o produkcie muszą być prawdziwe! Sprzedaż w ramach live’a to jednak nie reklama, gdzie wszyscy wiemy, że sloganu typu „doda ci skrzydeł” nie traktuje się dosłownie. Wszystkie wyolbrzymienia, przemilczenia, niepełne lub nieprawdziwe informacje mogą być uznane za czyn nieuczciwej konkurencji.

Jeśli będziesz miał „pecha” na tym zresztą sprawa może się nie skończyć i takie działanie będzie uznane za praktykę naruszającą zbiorowe interesy konsumentów, które są zagrożone administracyjną karą pieniężną do 10% obrotu z roku poprzedniego.

Kolejna kwestia, o której nie możesz zapomnieć to „zero” fikcyjnych promocji! Jeśli produkt był w określonej cenie, a teraz sprzedajemy go drożej to nie możemy bezkarnie mówić, że jest w promocji.  Niebawem zresztą, gdy tylko wejdą w życie przepisy wdrażające dyrektywę Omnibus, dodatkowo będziemy musieli informując o promocji podawać najniższą cenę z ostatnich 30 dni. Wejście w życie tych przepisów to zresztą jeszcze kilka obowiązków więcej, ale na ten moment poprzestańmy na tej podstawowej.

Pamiętaj też koniecznie, że wszelkiego rodzaju „naganiacze”, którzy będą w trakcie Twojego live’a odpłatnie zachwalać produkty, które oferujesz, którzy będą podbijać ceny sprzedaży w przypadku aukcji to prosta droga do czynów nieuczciwej konkurencji i praktyki naruszającej interesy konsumentów, być może nawet zbiorowe. Wystrzegaj się więc takich działań.

Newsletter dla e-biznesu 🎉

Zapisz się do newslettera, uzyskaj dostęp do unikalnych treści tworzonych przez prawników naszej kancelarii oraz otrzymuj informacje o najważniejszych aktualnościach prawnych.

Klikając przycisk „Zapisuję się” wyrażasz zgodę na otrzymywanie od nas newsletterów i akceptujesz Regulamin. Będziemy przetwarzać Twoje imię oraz adres e-mail w celu przesyłania Ci informacji handlowych. Administratorem Twoich danych osobowych jest Kancelaria Prawna Kantorowski, Głąb i Wspólnicy Sp.j. Szczegółowe informacje znajdziesz w naszej Polityce prywatności.

Jak sfinalizować sprzedaż?

Na live’ach sprzedajesz w ramach sprzedaży na odległość, przez co prawo nakłada na Ciebie obowiązek uzyskania potwierdzenia, że konsument wie, że kupuje z obowiązkiem zapłaty. Najczęściej ma to miejsce poprzez finalizację zakupu przyciskiem „kupuję z obowiązkiem zapłaty” lub inny podobny.  W trakcie live’a zamieszczenie takiego przycisku będzie raczej ograniczone, chyba, że platforma którą się posługujesz go wprowadzi. Co istotne, bez tego potwierdzenia umowa nie dochodzi do skutku.

Warto jednak wiedzieć, że obowiązek zamieszczenia takiego przycisku dotyczy tylko sytuacji, gdy sprzedaż jest finalizowana przez przycisk. Jak wynika z ustawy o prawach konsumenta, jeżeli do złożenia zamówienia używa się przycisku lub podobnej funkcji, muszą być one oznaczone w łatwy i czytelny sposób słowami ,,zamówienie z obowiązkiem zapłaty” lub innego równoważnego jednoznacznego sformułowania.

W innych przypadkach konsument jedynie ma obowiązek potwierdzić, że ma świadomość takiego obowiązku. Niebagatelne znaczenie będzie więc miało to czy kupujący potwierdzą Ci tę wiedzę, ponieważ dopiero w tym momencie – przy spełnieniu innych wymogów – sprzedaż dochodzi do skutku.

Obowiązki posprzedażowe

Sprzedawanie produktów na live’ach bynajmniej nie zwalnia Cię jako sprzedawcy z wykonywania obowiązków posprzedażowych takich jak choćby rozpatrywanie reklamacji w ramach rękojmi. Można by było na ten temat pisać znacznie więcej, ale uniemożliwianie kupującemu reklamacji, czy też zwrotu, to po prostu kolejny przykład scamu, co wydaje się na kanwie tego artykułu mówić wystarczająco dużo. Jeśli nie chcesz być scamerem to rozpatruj reklamacje i przyjmuj zasadne zwroty.

Podsumowanie

Cóż, sprzedaż na live’ach na razie nie jest może najpopularniejszym modelem handlu B2C, ale z pewnością są tacy, którzy potrafią w ten sposób zarobić niezłe pieniądze. Jeśli tak, to lepiej podejmując się takiej sprzedaży upewnij się czy strona legalna Twojego biznesu jest „zaopiekowana”, bo „uprzejme donosy” konkurencji  mogą Cię słono kosztować.

Doceniasz tworzone przeze mnie treści?

Piotr Kantorowski
RADCA PRAWNY

Przedsiębiorcom służę pomocą w kwestiach związanych z prawem własności intelektualnej szczególnie w obszarze digital marketingu i IT. Tworzę też umowy tak, aby oddawały Twoje plany biznesowe i zabezpieczały firmę w najwyższym stopniu. Jeśli trzeba pomagam też poprowadzić spory korporacyjne lub z kontrahentami.

Skontaktuj się ze mną, chętnie odpowiem na Twoje pytania dotyczące naszej oferty i przedstawię rozwiązania dostosowane do Twojego biznesu.