1192
0

Jak legalnie zrobić webinar i sprzedawać na nim swoje produkty?

1192
0

Chociaż sprzedaż przez webinary była popularna jeszcze przed pandemią COVID-19 to niewątpliwie w jej trakcie znacząco wzrosła popularność tej formuły sprzedażowej i ta „zwyżkowa tendencja” utrzymuje się do dziś. Webinar to jednak nie tylko doskonały sposób sprzedaży online, to także całkiem sporo kwestii i obowiązków prawnych, a także kilka „pułapek”, w które lepiej nie wpaść, a których wykrycie dalekie jest od oczywistości.

Co istotne, webinary można podzielić na co najmniej trzy kategorie: bezpłatne, bezpłatne sprzedażowe i płatne, w tym sprzedażowe. Choć z pozoru „webinar to webinar” to jednak między każdym z tych rodzajów webinaru pewne różnice można dostrzec. W dalszej części tego artykułu znajdziesz kilka „tipów”, które pozwolą Ci na legalne zorganizowanie i przeprowadzenie webinaru.

Wyobrażenia, a rzeczywistość

Zrobienie webinaru to prosta rzecz, prawda? Po prostu robisz landing page, korzystasz z odpowiedniego oprogramowania i leady wpadają same, prawda? Otóż nie! Już na tym etapie pojawia się całkiem sporo kwestii prawnych, których nieprawidłowe przygotowanie będzie prowadzić do tego, że Twój webinar będzie nielegalny albo nie wykorzystasz zebranych w nim leadów w żaden biznesowy sposób, gdy tylko webinar się skończy. Żeby więc nie tylko nie stracić potencjału webinaru, albo co gorsza – organizując go nie popaść w konflikt z prawem czytając dalej dowiesz się co zrobić, aby – nomen omen – zrobić legalny webinar.

Zapis na webinar, a zgody marketingowe

Po pierwsze kwestia zapisów na webinar. Jeśli na bazie webinaru chcesz zbudować swoją listę mailingową to pamiętaj, że zapis na webinar nie jest bynajmniej równoznaczny z zapisem na newsletter. Gdy to czytasz to wydaje się oczywiste, ale uwierz – widziałem wiele sytuacji, gdy dana firma „przenosiła” leady z webinaru prosto na listę mailingową do czego nie miała prawa.

Porozmawiaj z ekspertem 🎯

Borykasz się z zagadnieniem, które tutaj poruszyłem? Skontaktuj się ze mną i ustalimy termin 15-minutowej konsultacji. Wspólnie znajdziemy najlepsze rozwiązanie dla Twojego biznesu!

Chcąc działać legalnie i mając świadomość, że zebrane przez Ciebie zgody tak te z RODO, jak i marketingowe powinny być udzielone dobrowolnie, warto pamiętać o jednej podstawowej kwestii. Otóż jeśli sformułujesz zapis na webinar tak, że chcąc wziąć udział w webinarium OBOWIĄZKOWO musisz zapisać się na newsletter raczej trudno będzie potem obronić tezę, że pozyskane przez Ciebie zgody były dobrowolne. Gdy jednak przy zapisie na webinar osobnym chackboxem będzie można zapisać się na newsletter sytuacja przedstawia się zupełnie inaczej.

Będzie to miało prawdopodobnie wpływ na konwersje leadów, ale z drugiej strony po co wysyłać newsletter do kogoś, kto i tak go nie czyta. Jest też wyjście pośrednie, choć kwestia ta wywołuje pewne spory wśród prawników. Otóż można zrobić webinar tylko dla subskrybentów newslettera. Cóż, wszyscy wtedy na newsletter zapisują się dobrowolnie, a przy okazji będą mogli wziąć udział w webinarze. Zgoda ewidentnie jest więc wyrażona dobrowolnie, a że zachęciłeś swojego leada do zapisu – cóż, to akurat jest dopuszczalne!

Okej,  skoro już kwestie techniczne mamy za sobą to dodam tylko, że odebranie zgody marketingowej w dużej mierze i w większości przypadków sprowadza się do wpisania informacyjnej formułki pod zapisem na newsletter (ewentualnie webinar), z których będzie wynikać, że podając swój adres e-mail taką zgodę wyrażamy. Inaczej będzie tylko w przypadku, gdy maila podajemy w zasadzie w innym celu (np. żeby kupić dostęp do webinarium). W tej sytuacji trzeba taką zgodę, o czym już wspominałem, zamieścić w sposób wymagający większej aktywności, czyli poprzez odpowiedni checxbox.

RODO w webinarze

Pamiętaj też, aby wybrać narzędzie do zbierania zapisów na newsletter, które po pierwsze pozwoli Ci podpisać umowę o powierzeniu przetwarzania danych osobowych, ale też takie, które nie przekazuje zebranych danych poza Europejski Obszar Gospodarczy, bo możesz niepotrzebnie „wszystko” sobie skomplikować. RODO to nie są „łatwe sprawy”, a jeśli przetwarzasz dane poza EOG to tym bardziej będziesz miał obowiązków więcej niż to konieczne, bo przekazujesz dane do państw trzecich.

W kontekście RODO warto też pamiętać o tym, że przy zapisach na webinar należy dać odesłanie do polityki prywatności bo w innym razie obowiązek informacyjny z RODO nie zostanie spełniony. Tym samym, już samo RODO stawia przed nami nie lada wyzwania.

Newsletter dla e-biznesu 🎉

Zapisz się do newslettera, uzyskaj dostęp do unikalnych treści tworzonych przez prawników naszej kancelarii oraz otrzymuj informacje o najważniejszych aktualnościach prawnych.

Klikając przycisk „Zapisuję się” wyrażasz zgodę na otrzymywanie od nas newsletterów i akceptujesz Regulamin. Będziemy przetwarzać Twoje imię oraz adres e-mail w celu przesyłania Ci informacji handlowych. Administratorem Twoich danych osobowych jest Kancelaria Prawna Kantorowski, Głąb i Wspólnicy Sp.j. Szczegółowe informacje znajdziesz w naszej Polityce prywatności.

Płatne webinary

Jeśli robisz płatny webinar pozostaje też kwestia sprzedaży dostępów do niego. Może to mało intuicyjne, ale taka sprzedaż jest w zasadzie niczym innym niż sprzedażą w ramach sklepu internetowego przy czym dotyczy właśnie webinaru. Tu „kłaniają się” obowiązki sprzedawcy online, w tym w szczególności obowiązek o poinformowaniu kupującego o prawie do odstąpienia od umowy oraz o szeregu dalszych kwestiach. Brak takiego poinformowania będzie prowadził do nie zawarcia umowy, albo dawał możliwość do odstąpienia od niej, aż do 12 miesięcy po upływie „normalnego” terminu, chyba, że dojdzie do wykonania usługi. Co istotne, choć to raczej nie będzie problematyczne, nie zapominaj o tym, że jeśli sprzedajesz dostęp do webinaru online warto pamiętać o przycisku „kupię i płacę”, bo bez niego nie dojdzie do zawarcia umowy.

Warto dodać, że w po wdrożeniu przepisów krajowych, które implementować będą dyrektywę cyfrową, sprawa sprzedaży dostępów do webinarów nabierze jeszcze więcej kolorytów prawnych, ponieważ zaczną z tą chwilą obowiązywać przepisy dotyczące usług cyfrowych. Nie jest to może kluczowe w kontekście organizacji legalnego webinaru, ale warto o tym pamiętać.

Sprzedaż podczas webinaru

Podczas webinaru można sprzedawać – co do tego nie ma wątpliwości. Pamiętaj jednak, że webinar to nie reklama. Jeśli deklarujesz jakieś cechy Twoich produktów lub usług to przyjmij do wiadomości, że Twoi widzowie mogą nawet realnie uwierzyć, że ten produkt czy usługa takie cechy ma. To nie reklama, aby większość deklaracji co do cech produktów czy usług wszyscy brali jednak z pewną dozą dystansu i delikatnie mówiąc – ostrożności. To ważne, ponieważ w innym przypadku nie dość, że możesz mieć problemy z Klientem to i Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów może się Tobą zainteresować twierdząc, że to co robisz to scam.

Kolejna kwestia to przeceny, oferty specjalne i tym podobne. Jeśli produkt jest zawsze w obniżonej cenie, promocja nie kończy się, nie jest realnie limitowany to podawanie takich informacji na webinarze nawet jeśli zwiększa sprzedaż to jest działaniem sprzecznym z prawem. Dlatego też i w tym kontekście powinieneś uważać. Co istotne, gdy tylko wejdzie w życie polska regulacja wdrażająca Omnibusa to informując o promocji będziesz zobligowany do podania informacji o najniższej cenie z ostatnich 30 dni. Już teraz jednak fałszywe informowanie o promocjach to działanie bezprawne.

#reklama

Jak legalnie sprzedać na webinarze?

Skoro sprzedaż samego webinaru odbywa się jak sprzedaż w e-commerce, to i sprzedaż na webinarze nie powinna odbywać się inaczej. Tu jednak istotną kwestią jest to w jakiś sposób sprzedajemy. Oczywiście jeśli wszystko odbywa się na wysokim poziomie automatyzacji to po prostu przekierowujemy naszych uczestników na odpowiednią stronę, gdzie mogą nabyć produkt lub usługę w ramach „zwykłego” e-commerce. Tam rzecz jasna procedura zakupowa kończy się symptomatycznym „kupuję z obowiązkiem zapłaty” lub innym podobnym. Co jednak jeśli sprzedaż odbywa się w ten sposób, że dana osoba ma napisać do nas w ramach platformy, albo w innym miejscu? Tu istotne żeby przed zakupem taka osoba potwierdziła, że ma świadomość obowiązku zapłaty. Bez potwierdzenia w tym zakresie umowa nie dojdzie do skutku nawet jeśli wydamy towar czy udostępnimy treści cyfrowe.

Webinar, a prawa autorskie

Na koniec warto dodać, że nawet na webinarze obowiązuje nas przestrzeganie cudzych praw autorskich. Przede wszystkim więc trzy razy sprawdźmy licencję na zdjęcia czy grafiki, które mają ubarwić naszą prezentację zanim je w niej zamieścimy. Może się okazać, że są one np. na licencji niekomercyjnej i w sprzedażowych webinarach nie mogą być użyte. Pamiętaj też, że prawo cytatu nie sprowadza się do tego, że możesz zamieszczać krótkie fragmenty cudzych utworów żeby Twój własny był bardziej ciekawy.

Podsumowanie

Sprzedaż na webinarze nie jest bynajmniej tak prosta jakby się mogło wydawać. Abstrahując od tego, że „trzeba mieć w sobie to coś” to ilość prawnych obowiązków koniecznych do spełnienia nie jest wcale mniejsza od tej, która spoczywa po stronie każdego e-commerce. Jeśli jednak taka sprzedaż działa w danym biznesie to po odpowiednim przygotowaniu, w tym prawnym, można z nią śmiało ruszać.

Doceniasz tworzone przeze mnie treści?

Piotr Kantorowski
RADCA PRAWNY

Przedsiębiorcom służę pomocą w kwestiach związanych z prawem własności intelektualnej szczególnie w obszarze digital marketingu i IT. Tworzę też umowy tak, aby oddawały Twoje plany biznesowe i zabezpieczały firmę w najwyższym stopniu. Jeśli trzeba pomagam też poprowadzić spory korporacyjne lub z kontrahentami.

Skontaktuj się ze mną, chętnie odpowiem na Twoje pytania dotyczące naszej oferty i przedstawię rozwiązania dostosowane do Twojego biznesu.