Większość przedsiębiorców chciałoby usłyszeć wzmiankę o sobie w cudzym newsletterze, szczególnie jeśli ta wzmianka zamieszczana by była z własnej inicjatywy innej firmy. Jest jednak jeden taki newsletter, w którym nie chciałbyś się znaleźć.

---

Cześć, z tej strony Piotr Kantorowski, a to kolejny odcinek podcastu Prawo dla Biznesu, który jest jednocześnie związany z 5 rocznicą podcastu. Włączyłbym fanfary, ale moja radość wyrażona poprzez mój własny aparat mowy jest dostrzegalna.

Cieszę się, że możemy się słyszeć przez tyle lat. Jak zaczynałem nagrywać to nie przyszło mi do głowy, że w 2023 roku będę coś mówił do tego mikrofonu. W każdym razie nie będzie dzisiaj wielkich wspominków, może dopiero na koniec.

Spieszę z tym, żeby odsłonić rąbek tajemnicy, zamknąć pętlę w Twojej głowie i powiedzieć, o jaki newsletter chodziło na początku. Newsletter, w którym żaden przedsiębiorca nie chce się znaleźć, a chodzi o newsletter Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów , jeżeli go jeszcze nie subskrybujesz to zacznij. W ostatnim czasie, jeżeli wylądujecie jako firma w tym newsletterze to nie będziecie urzeczeni, ale w zacnym gronie się pojawicie.

Coraz większe firmy się tam pojawiają, coraz bardziej znane firmy się tam pojawiają. Kontekst nie jest najbardziej sympatyczny, bo jest generalnie taki, że są przeciwko nim wszczynane postępowania związane z określonymi praktykami, które według Prezesa UOKiK naruszają przepisy prawa, niekiedy są praktykami naruszającymi zbiorowe interesy konsumentów.

Dzisiaj, łącząc wspominki związane z rocznicą podcastu, ale z drugiej strony łącząc wątek, że dopiero zakończyliśmy 2022 roku to chciałbym powiedzieć o kilku wiadomościach z newslettera Prezesa UOKiK, które w pewien sposób podsumują co działo się od prawnej strony w marketingu w minionym roku. Od prawnej strony, bo skupię się na postępowaniach, które wiązały się, przynajmniej w ocenie Prezesa UOKiK, na naruszeniu takich czy innych przepisów.

W ramach działań, których nie muszę oznaczać, zapraszam Was na kanał YouTube kantorowskixglab, gdzie znajdziecie podobne podsumowanie. Tam rozmawiam z moim wspólnikiem, ale będzie to w nieco innej formie. Zapraszam Cię też na nasz rozwijający się portal prawodlabiznesu.eu.
Jest to autopromocja, bo tam znajduje się sklep internetowy.

Postępowania prowadzone przez Prezesa UOKiK – Krajowy Fundusz Gwarancyjny

A teraz kwestie związane z rzeczami, które być może nigdy nie przyszły Ci do głowy. Chodzi o nazywanie swoich produktów czy swojej firmy w ten czy w inny sposób. Były dwa ciekawe postępowania. Jedno dotyczyło produktu określonego jako obligacje społeczne, a drugie dotyczyło spółki, która działała mając inny wpis w KRSie, ale działała jako Krajowy Fundusz Gwarancyjny.

W obu przypadkach Prezes UOKiK uznał, według mnie słusznie, że same te określenia wprowadzają w błąd, szczególnie konsumentów, ale nie tylko. Jeżeli chodzi o obligacje społeczne to przynajmniej na informacje, na które można było trafić, to problem był taki, że tak naprawdę były to pożyczki. Nie wnikam w jakim celu były brane, bo nie w ten wątek chcę uderzyć, a w przypadku Krajowego Funduszu Gwarancyjnego chodziło o wprowadzenie w błąd co do pewnych powiązań, co jednak z działalnością rangi podmiotu o takim znaczeniu z jednej strony państwowym, z drugiej ugruntowanym mniej lub bardziej w przestrzeni spółek czy podmiotów skarbu państwa, tu uczulam na to, żeby jednak uważać jak określamy swoje produkty i usługi.

Najbardziej sztampowym przykładem będzie używanie słowa „bank”. Na Facebooku w szczególności, jak ktoś pożycza pieniądze to często w nazwie pojawia się „bank” i większość z tych osób zakładam, że nie ma pojęcia, że jest to karalne, w sensie używanie słowa „bank”, kiedy nie jest się bankiem w rozumieniu prawa. 

Postępowania prowadzone przez Prezesa UOKiK – Spółka Play

Kolejna kwestia to przełożenie reklamy na regulamin, szczególnie przy promocjach. W tym roku, w 2023, tematyka przekłada się na to, co dzieje się początkiem bieżącego roku i mam na myśli postępowanie wszczęte przeciwko Spółce Play za hasło „1200 GB za darmo przez rok”. Jak Prezes UOKiK poddał regulamin tej promocji analizie to okazało się, że tyle tych GB jest, ale dostaje się je po 100 GB miesięcznie z limitem, więc nie jest to 1200 GB za rok za darmo tylko inaczej, więc mamy tu wszczęte postępowanie.

I mamy tu przykład, że hasła marketingowe powinny być bardziej bliskie rzeczywistości. Z kwestii związanych z komunikatami to w zeszłym roku dość istotne były trzy postępowania większego kalibru.

Postępowania prowadzone przez Prezesa UOKiK – Vinted, OLX, Biedronka

Vinted, który dostał potężną karę, kwoty zostawmy, ale to chyba było 5 milionów złotych, a dotyczyło to programu ochrony konsumentów, który jak się okazało był dość iluzoryczny. Podobna kwestia dotyczyła OLX i też chodziło o program marketingowo istotny ochrony kupującego, i że te postanowienia były dość iluzoryczne.

Regulamin promocji tarcza antyinflacyjna w Biedronce. Ta reklama, komunikacja marketingowa, wskazywała na to, że jest ona banalnie prosta i bez formalności. A okazało się, że tak nie jest i regulamin jest skomplikowany i jest wiele kwestii, na które trzeba zwrócić uwagę. Jakie ogólne przesłanie z tego płynie? Zważajmy na to, co piszemy w regulaminach a co komunikujemy do mediów, bo przekaz trafiający w ucho, gdy nie wskazuje przełożenia na realne działania firmy, na treści regulaminów, może się to spotkać z ostrą reakcją Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Oznaczanie postów w social mediach

W tematyce reklamy myślę, że warto powiedzieć o kwestiach związanych z oznaczeniem postów w social mediach. Zostały wydane rekomendacje Prezesa UOKiK. Powiedziałbym, że krytycznie się do nich odnosiłem, bo wskazywałem na ich słabe punkty, ale nie jestem zwolennikiem utrzymywania stanu ukrytych przekazów marketingowych w social mediach. Od dawna mam na to dość wyczulone oko i ucho, ale z całą pewnością nie wyłapuje też wszystkich przekazów, bo wystarczą działania reklamowe jakiejś marki odzieżowej, gdzie trudno wyłapać czy influencer jest ubrany w dane ciuchy, bo je lubi, akurat je założył czy dostał za to wynagrodzenie. Absolutnie jestem za oznaczaniem postów, ale te rekomendacje niekiedy prowadziły do sytuacji „absurdalnej”.

Mam pewien zgrzyt, bo w tym roku nagrałem dwa e-learningi, o których wspomnę:
1. Kurs dotyczący prawnych aspektów twórczości internetowej i jest nagrany z ideaman.tv.
2. Kurs dotyczący działalności prawnych influencera i tu Akademia Szamana.

I chodzi o promocję kursów. Ja je promuję z prywatnych moich profili i zamieszczam tam zdjęcie z okładką z kursu to chyba wiadomo, że to działalność marketingowa, reklamowa. Z drugiej strony w kontekście przeciętnego konsumenta i potencjalnego odbiorcy tego przekazu to nie ma znaczenie czy to działalność reklamowa czy autopromocja. Gdybym wydawał to przez swoją własną kancelarię to mamy do czynienia z autopromocją. Oznaczanie tego w sposób dodatkowy w moim przekonaniu jest robienie trochę paska to jest przekaz reklamowy podczas bloku reklamowego.

Te postępowania jeszcze się nie zakończyły.

Postępowania prowadzone przez Prezesa UOKiK – Wydawcy prasy

A w kontekście oznaczania reklam to dodam, że z samą końcówką roku zostały wszczęte postępowania przeciwko wydawcom prasy. Prawo prasowe reguluje dodatkowo kwestie jak powinny być wyodrębnione przekazy reklamowe. Tam poszło o to, że w ramach, zdaniem Prezesa UOKiK, ukrytych przekazów reklamowych były odesłania do spółek z grup kapitałowych danych wydawców. Pamiętajcie o tym, że nawet jak prowadzicie bloga to przekaz musi być czytelny i wynika to z prawa prasowego czy też z ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną.

Fałszywe opinie

Żyjemy w czasie Omnibusa i implementowanych przepisów, które to sankcjonują, ale przypominam, że tworzenie przekazu stanowiącego opinię na temat produktu, usługi, przedsiębiorcy, jeżeli jest to opłacane, a nie jest wprost zakomunikowane, że taka opinia to nie jest opinia tylko przekaz reklamowy, bo oczywiście możemy wziąć aktora i może on wyrecytować dowolną opinię o naszej firmie, to jeżeli jest to reklamą to nie ma problemu, ale jak zaczynamy dawać takie opinie na stronach, które są przeznaczone do przedstawienia rzetelnych opinii osób trzecich to jest to sankcjonowane.

Teraz obowiązkiem wynikającym z Omnibusa jest poinformowanie czy weryfikujemy opinie. Jeżeli weryfikujemy to w jaki sposób itd.

Postępowania prowadzone przez Prezesa UOKiK -ciasteczka

Jeszcze jedno postępowanie, tym razem nie z inicjatywy Prezesa UOKiK, ale Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych. Przypominam o szumnym temacie związanym z ciasteczkami i banerami cookisowymi, które macie na swoich stronach internetowych. Jeżeli robicie jakąś analitykę to powinniście zapewnić możliwość wyrażenia zgody w poszczególnym zakresie, jeżeli chodzi o baner cookisowy, takie powinny mieć funkcjonalności, chociaż można tu dyskutować.

Polskie prawo telekomunikacyjne stanowi, że można to ustawić z poziomu ustawień przeglądarki i pytanie, które dane zbierane w ramach ciasteczek stanowią dane osobowe? I to jest element toczącego się jeszcze postępowania. Spółka, która została za taki banner ukarana karą upomnienia, odwołała się do WSA i tam wygrała, doszło do uchylenia decyzji. Sprawa jest na biegu, a jak się zakończy? Zobaczymy.

Postępowania prowadzone przez Prezesa UOKiK – Nadmierna windykacja

Nadmierna windykacja stwarzająca poczucie zagrożenia, głębokiego dyskomfortu psychicznego. W tym temacie też jest ciekawe postępowanie. Jedna ze spółek wysyłała liczne i o różnych porach monity i te monity niekoniecznie pozwalały ustalić w jakich kwotach to zadłużenie jest i tu też jest wszczęte postępowanie i jestem ciekawy wyniku. Według mnie takie praktyki nie powinny mieć miejsca i jak się przeczyta cały komunikat to jasno wybrzmiewa, że niewątpliwie należy regulować swoje zobowiązania w terminie, ale brak takich działań w terminie nie uprawnia do zastraszania i innych podobnych praktyk.

Autopromocja

Chciałem bardzo serdecznie podziękować za, nie wiem czy 5 lat, ale za każdą minutę poświęconą dla podcastu Prawo dla Biznesu. Zapraszam Cię też na kanał YouTube, który nie jest oznaką zniknięcia podcastu. Myślę, że jeszcze jeden rok jest zapewniony, ale nie ma co przewidywać.

Zapraszam Cię również na portal prawodlabiznesu.eu, jest tam masa kontentu merytorycznego, myślę, że jakby w skali kancelarii naszej wielkości to jest to jeden z największych, o ile nie największy, portal tego typu zarejestrowany jako czasopismo. Rozrastamy się i nie poprzestaniemy na tym, mamy konkretne plany na 2023 rok. Tam znajdziesz sklep, gdzie możesz kupić wzory umów, regulaminów, szkolenia, e-booki, a także mój e-book, który dotyczy reklamy usług medycyny estetycznej.

Jest również szkolenie online w wykonaniu mojego wspólnika Pawła Głąb „Reklamacje w 2023 roku”. Są tam też inne e-booki, szkolenia, warto zajrzeć. „Reklamacje w 2023 roku” są dostępne w formie szkolenia i e-booka i to jest dobry komplet do przeszkolenia. Cena kompletu przekracza 100 złotych brutto, ale myślę, że wiedza jest  turbo skondensowana i podana w prosty, przystępny sposób. Jeżeli chodzi o reklamę medycyny estetycznej czy mój e-book to daje to wyobrażenie czego nie można, ale daje też pewne furtki co można. Więc jeśli działasz w tym zakresie albo jesteś agencją marketingową to warto do tego sięgnąć.

Dziękuję, do usłyszenia!