325
0

PDB #63 – Prawne aspekty e-commerce 4/4

325
0

Ten odcinek jest ostatnim z cyklu opowiadających o prawnych aspektach e-commerce. Tym razem nie będzie w nim poruszonych wiele tematów ponieważ chcemy opowiedzieć Ci wyłącznie o dropshipingu. Jeśli działasz w e-commerce to z całą pewnością słyszałeś o tym modelu działania. Pytaniem otwartym jest tylko to, co konkretnie o nim słyszałeś. Być może wiesz o tym, że dropshiping funkcjonuje w dwóch różnych modelach, przy czym tylko jeden można uznać za w pełni legalny – jeśli jednak chcesz na ten temat wiedzieć więcej, zapraszam Cię do słuchania!


Prawo dla biznesu podcast skierowany do wszystkich przedsiębiorców, którzy prowadząc firmę chcą w łatwy sposób zrozumieć zasady działania prawa w biznesie. Każdy kolejny odcinek pozwoli w prosty sposób dowiedzieć Ci się jak wznieść biznes na wyższy poziom. Zaprasza radca prawny Piotr Kantorowski. Podcast nie jest poradą prawną ani nie stanowi opinii prawnej, ponieważ indywidualne rozwiązania powstają w konkretnych sytuacjach.

Cześć. Z tej strony Piotr Kantorowski i Paweł Głąb, a to czwarty już odcinek podcastu Prawo dla biznesu poświęcony e-commerce. Już trochę na ten temat na pewno wiesz jeśli słuchałeś poprzednich odcinków, bo zaczynając od tego co powinieneś zrobić wchodząc do branży e-commercowej, to od samego zarania, czyli od tego na co zwrócić uwagę zakładając działalność gospodarczą, czy w ogóle trzeba zakładać tą działalność rozpoczynając biznes w e-commerce. Przez promocje w e-commerce i sprzedaż przeszliśmy. Teraz nie będziemy odbiegać wcale znacząco od tematyki sprzedaży, ale porozmawiamy o takim dość specyficznym jej modelu, którym jest dropshiping. Dla tych którzy nie bardzo czym ten dropshiping jest, to tak w dużym uproszczeniu powiem może w ten sposób, że to jest taki model działania, właśnie w e-commerce, gdzie sprzedawca nie ma żadnych swoich własnych stanów magazynowych, nie kupuje towarów wcześniej, a wszystko w ramach tego jak dostaje zamówienia, czy może w związku z tym ile i jakich zamówień dostaje, dopiero, tu użyje takiego kompletnie nieprawniczego sformułowania, ściągania od innych firm. To generalnie jest ciekawy model działania dla osób, które zaczynają biznes z tego względu, że próg wejścia jest dosyć niski z tego względu, że nie musimy w żaden sposób angażować swojego kapitału na zakup towarów, którymi później będziemy handlować. Więc automatycznie te koszty rozpoczęcia działalności drastycznie spadają, przy czym myślę, że jest wiele aspektów na które trzeba zwrócić uwagę, w tym również kwestii prawnych żeby faktycznie dobrze ułożyć sobie ten dropshiping.

Porozmawiaj z ekspertem 🎯

Borykasz się z zagadnieniem, które tutaj poruszyłem? Skontaktuj się ze mną i ustalimy termin 15-minutowej konsultacji. Wspólnie znajdziemy najlepsze rozwiązanie dla Twojego biznesu!

Dwa modele dropshippingu

Przede wszystkim trzeba byłoby zwrócić uwagę na to, że można byłoby wyróżnić dwa rodzaje tego dropshipingu. Jeden to będzie najprościej na przykładzie go pokazać. Jeden z tych modeli to ten w którym po otrzymaniu zamówienia firma sprzedawcy ściąga towar z Chin, a ten towar jeszcze w zasadzie bezpośrednio jest nadawany do kupującego. Drugi model to model w którym firma sprzedawcy ma podpisaną umowę z producentem czy z  hurtownią zgodnie z którą w ramach napływu zamówień te towary po prostu są z tej hurtowni czy od producenta wysyłane. Pewnie można sobie dwie odmiany tego wyobrazić, albo już bezpośrednio do klienta albo przekazywane do sprzedawcy wtedy dopiero i od sprzedawcy są wysyłane do klienta. Myślę, że powinniśmy zacząć od tematu dropshipingu tego chińskiego, bo z jednej strony myślę, że mamy tutaj taką dość jednoznaczną rekomendację na temat takiego modelu działania. Może być ona zaskakująca dla Ciebie, ale będzie dość jednoznaczna. Z drugiej strony też mamy świadomość, że wiele osób działa w takim modelu. Nie są to pewnie jakieś największe biznesy na rynku, ale jest to dość popularne.

Dropshipping zgodny z prawem

Tak mówić wprost to ciężko jest myślę zrobić dropshiping właśnie nazywając chiński, w sposób zgodny z prawem. Więc tutaj przede wszystkim trzeba powiedzieć o tym, że jest naprawdę bardzo dużo tych pułapek związanych z kwestiami prawnymi, a które czyhają na osoby, które w ten sposób jakby kształtują swój biznes i taki model biznesowy wykorzystują, bo naturalnym jest to, że chociażby kwestia zwrotu czy kwestia reklamacji to wszystko jest bardzo utrudnione w sytuacji, gdy naszym kontrahentem jest firma z Chin, która tak naprawdę nawet nie mamy z nią jakichś stałych relacji handlowych, bo nie zamawiamy od niej jakiejś partii towaru dla nas, tylko tak naprawdę od zamówienia do zamówienia zamawiamy kolejne produkty. Więc tak naprawdę nie mamy w żaden sposób wpływu na to jak ta firma chińska zrealizuje nasze zamówienie.

Zacząłbym tu jeszcze w ogóle od tego aspektu, że to nie bez powodu jest zazwyczaj już bezpośrednio na kupujące wysyłane, bo w modelu między firmami to zawsze by nam tutaj obowiązki celne tak w pełnym wymiarze i zakresie wchodziły w grę. To już takim pierwszym elementem, który powiedziałbym trudno go wyprowadzić tak, żeby był zgodny z prawem. Kolejna rzecz to przy takim modelu myślę, że większość przedsiębiorców, którzy tak sprzedają to Bogiem a prawdą, to nawet nie wiedzą co oni tak realnie sprzedają tutaj. W poprzednim odcinku mówiliśmy o takiej klauzuli niedozwolonej w regulaminach, że zdjęcia produktów nie muszą odpowiadać produktom, bo mogą różnią wyglądać w zależności od rozdzielczości i ustawień monitora. Natomiast tutaj to w ogóle wchodzimy na grunt, ja przyznam szczerze nie wiem jak wyglądają prawa konsumentów w Chinach.

Newsletter dla e-biznesu 🎉

Zapisz się do newslettera, uzyskaj dostęp do unikalnych treści tworzonych przez prawników naszej kancelarii oraz otrzymuj informacje o najważniejszych aktualnościach prawnych.

Klikając przycisk „Zapisuję się” wyrażasz zgodę na otrzymywanie od nas newsletterów i akceptujesz Regulamin. Będziemy przetwarzać Twoje imię oraz adres e-mail w celu przesyłania Ci informacji handlowych. Administratorem Twoich danych osobowych jest Kancelaria Prawna Kantorowski, Głąb i Wspólnicy Sp.j. Szczegółowe informacje znajdziesz w naszej Polityce prywatności.

Oparcie dropshippingu na towarach z Chin

To jest właśnie duży problem. Pewną furtką jaką niektóre osoby, które ten model biznesowy wykorzystują jest to, że one sprzedają jedynie usługę dokonania zamówienia tego towaru, przy czym to też nie jest rozwiązanie, które w pełni nas chroni prawnie, bo nawet jeżeli my sprzedamy klientowi usługę to też dochodzi chociażby tutaj kwestia danych osobowych, które przekazujemy później nie wiadomo gdzie i komu, co się z nimi się dzieje. Obserwując właśnie od kwestii tego, że nie mamy totalnie wpływu na to zostanie przesłane do Polski i czy to w ogóle przejdzie polską granicą.

To czy przejdzie polską granicę to jeszcze też inna sprawa. Pytanie ilu granic jeszcze po drodze może nie przejść. Pewnie to jest kwestia po prostu trasy przesyłki. Natomiast z tą usługę to też jak mówiłem jest wyjście z tej sytuacji, powiedziałbym bardziej chyba śliskie niż takie realne i to też położyłbym tu nacisk na to, że ten nasz konsument to już model, który raczej się tylko do konsumentów rozpowszechnił, to powinien w sposób zrozumiały poinformowany o specyfice towaru, usługi i o swoich prawach. Mam dalekie idące wrażenie, że dla przeciętnego modelowego konsumenta dla którego ustawodawca uznał, że trzeba wprost napisać, że on kupuje z obowiązkiem zapłaty o czym mówiliśmy, że to z ustawy wynika konieczność zakomunikowania konsumentowi, że on nie dość, że kupuje to ma jeszcze obowiązek płacić. Więc tu jakby mamy ten pułap oczekiwań jakie można mieć, zgodnie z prawem, w stosunku do przeciętnego konsumenta, że ten nasz przeciętny konsument zrozumie, że on jedynie kupuje usługę zamówienia dla niego towaru. Więc to już nawet na te kwestie położyłbym nacisk, że to jest dość takie wyjście z sytuacji na zasadzie, że w innym wariancie jest jeszcze gorzej, ale tak naprawdę jest to wybór mniejszego zła, a niedobrego rozwiązania.

Tych pułapek jest na tyle dużo, że naprawdę bym się mocno zastanowił czy jakby korzyści z prowadzenia biznesu w ten sposób są na tyle duże, że mogą rekompensować ryzyka jakie z tym się wiążą. Dlatego to nie jest model, który jakoś jest nawet nam jako prawnikom łatwo ułożyć w sposób zgodny z prawem, bo też nie jest tak, że nie zdarzały się u nas w kancelarii takie zapytania, bo się zdarzały. Zawsze gdzieś to rozbijało o to, że ktoś kto próbował rozpoczynać biznes w tym właśnie modelu to nie do końca sobie zdawał z czym to się wiąże.

Sposoby na legalny dropshipping

My z drugiej strony zupełnie uczciwie mówiąc niekoniecznie chcemy ponosić odpowiedzialność za regulamin co do którego zgodności z prawem to mamy powiedziałbym bardzo duże wątpliwości od samego początku czy to w ogóle da się tak ułożyć, żeby to było bez zarzutów. Także jeżeli chodzi o usługę sporządzania regulaminu dla usługi, to już tak pół żartem to określam, dropshipingu chińskiego to proszę się do nas nie zwracać z takimi zapytaniami, ponieważ my tego po prostu nie chcemy robić, nie uważamy, że jest to model biznesowy, który w sposób taki powiedziałbym bezpieczny, można zgodnie z prawem ułożyć i nawet chcąc to zrobić maksymalnie bezpiecznie to dalej mamy po prostu poczucie, że to nie do końca jest to co powinno być i jeszcze wchodzą w grę kwestie, które padły wcześniej. Nie daj Boże nam klient odstąpi od umowy kiedy dostanie towar i nie jestem przekonany jak wygląda procedura ewentualnego zwrócenia tego samego towaru do Chin. Zostajemy z jakimś tam towarem. Model powiedziałbym mocno wątpliwy. Ale jest też ten drugi model, tak bym to nazwał, dropshiping bezmagazynowy. Ten już jest zupełnie możliwy do wdrożenia i powiedziałbym bezpieczny. Tak naprawdę to ten dropshiping bezpieczny często będzie bardzo zbliżony do tego jak go nazwaliśmy dropshipngu chińskiego, tyle, że nie będzie się wiązał z zamawianiem towarów z Chin, bo tak naprawdę też można to w ten sposób ułożyć, że towar w ramach właśnie tej współpracy droshipingowej jest bezpośrednio wysyłany do naszego klienta z hurtowni. Więc tak naprawdę jest to dosyć mocno zbliżone do wysyłki z Chin, przy czym jakby eliminujemy problem chiński. Też myślę, że w dużo większej mierze mamy wpływ na treść umowy z tym naszym parterem biznesowym, którym jest hurtownia czy producent, bo krótko mówiąc, znaczy ja oczywiście nie twierdzę, bo są firmy tej wielkości, że normalne kontrakty z chińskimi przedsiębiorcami negocjują. Natomiast w przypadku dropshipingu chińskiego to myślę, że nie mówimy tutaj o tej wielkości firmach i raczej te umowy są kompletnie nienegocjowalne.

No bo to właśnie myślę, że też warto przed szereg powiedzieć, że jakby my negujemy modę dropshipingu typu AliExpress, ale ogólnie współpraca w firmami chińskimi też może przebiegać w sposób prawidłowy i tak dalej. Ale to jest już jakby inna skala biznesu myślę,

Regulamin sklepu w modelu dropshippingu

Nawet jeżeli jest to sama biznesu, to jest ewidentnie inny model biznesu, bo przy AliExpress, gdzie też w żadnej mierze nie stawiamy tezy, żeby nie kupować przez ten portal tylko może niekoniecznie żeby budować swój biznes w oparciu o to, że się będzie dla innych kupowało z tego portalu, bo to już jest bardzo mocno wątpliwie prawnie. To jest taka nasza teza. Wracając do tego dropshipingu bezmagazynowego to tak mówiłem możemy sobie tutaj pewne rzeczy w sposób jasny uregulować w umowie z naszym kontrahentem, z hurtownią czy producentem albo dystrybutorem, choćby możemy sobie uregulować kwestie co w przypadku gdy klient po zakupie u nas danego towaru odstąpi od umowy i jak wygląda kwestia naszego rozliczenia z tą hurtownią, producentem, czy my też im możemy wtedy ten towar zwrócić, w ogóle możemy uregulować sobie w którym momencie dochodzi do sprzedaży. W zasadzie można sobie wyobrazić taki model, że sprzedaż na naszą rzecz tego towaru nastąpi dopiero z momentem jakby nie odstąpienia od umowy, nieskorzystania przez naszego klienta z tych możliwości, o czymś takim też można pomyśleć, chociaż nie wiem na ile to jest w danej branży możliwe do wynegocjowania, bo tutaj wiadomo, że tu też wchodzę w grę te kwestie powiedziałbym czysto biznesowo, ale tu nacisk głównie kładziemy na to, że mamy duży wpływ na uregulowanie sobie pewnych kwestii z naszym partnerem biznesowym tak, żeby one były po prostu zgodne z prawem. Jak już jesteśmy przy  tej zgodności z prawem to ja Cię Paweł pomęczę o to jak to rozwiązać w kontekście RODO. Jeśli towar ma iść z hurtowni bezpośrednio do klienta, to raczej nie wyobrażam sobie żeby mogło to mieć miejsce bez przekazania danych osobowych tego naszego finalnego nabywcy.

#reklama

Prawo dla biznesu. E-commerce

Miej pewność, że Twój e-biznes prowadzony jest legalnie!

Dropshipping, a RODO

To wszystko sprowadza się właśnie do tego, że w dropshipingu równie ważny jak regulamin naszego sklepu, czyli to co pokazujemy klientom naszego sklepu, będzie to jak została uregulowana nasza współpraca z hurtownią, która dla nas ten dropshiping będzie realizować. Tutaj też bez wątpienia będzie się to wiązać z przekazywaniem danych do hurtowni, która później tą wysyłkę zrealizuje. Od tego trzeba w ogóle zacząć, że w regulaminie sklepu musimy bardzo wyraźnie określić kto jest sprzedawcą, czyli czy ten sprzedawcą jesteśmy my jako osoba prowadząca ten sklep internetowy czy sprzedawcą jest hurtownia, bo będzie to miało daleko idące konsekwencje związane z tym, że to właśnie ten podmiot, który jest sprzedawcą będzie odpowiadał z tytułu rękojmi za wady, jak również ten podmiot będzie administratorem danych osobowych. Więc jeżeli mamy to ułożone w ten sposób, że to my jesteśmy sprzedawca jako osoba prowadząca sklep internetowy to wówczas my decydujemy o celach i sposobach przetwarzania danych i w każdej sytuacji gdy przekazujemy dane do hurtowni to przekazujemy te dane, żeby ta hurtownia zrealizowała dla nas określoną usługę związaną z wysyłką towaru do klienta. Co z kolei wiąże się z tym, że mamy klasyczną sytuację powierzenia przetwarzania danych osobowych co musi się wiązać z zawarciem umowy powierzenia.

Powierzenie danych osobowych firmie kurierskiej

A co jeśli w cały proces wchodzi jeszcze kurier?

To tak naprawdę to też bardzo dużo zależy od tego jak to jest ułożone, czyli kto temu kurierowi przekazuje ostatecznie dane. Też nie jest wykluczone, że jeżeli mamy firmę kurierską, która realizuje dostawę, to że my jako sprzedawca będziemy tej firmie kurierskiej przekazywać dane, a hurtownia w ogóle nie będzie miała do niej dostępu. Też jest taka możliwość. Więc to też tak jak mówię zależy dużo od tego jak to jest zorganizowane i z jaką firmą w zakresie realizacji przesyłek kurierskich, z jakiej firmy korzystamy, ponieważ w pewnych sytuacjach będziemy musieli zawrzeć taką umowę, a w pewnych nie, co wiąże się z tym czy dana firma kurierska ma tak zwany status operatora pocztowego, bo wówczas ona jest odrębna administratorem tych danych i nie mamy sytuacji powierzenia danych. Jeżeli będziemy na przykład już w zakresie wysyłek współpracować z jakąś firmą transportową prywatną, która działa na niedużą skalę, to już taka umowa będzie musiała być zawarta.

Ok. Tak się zastanawiam czy jeszcze coś powinniśmy tutaj dodać, żeby tak lepiej zobrazować kwestię tego dropshipingu bezmagazynowego.

To myślę, że tutaj też istotne jest bardzo to, że jeżeli będziemy konstruować swój regulamin sklepu internetowego, to musi on mocno powiązany z postanowieniami umowy, którą zawarliśmy z hurtownią, ponieważ bardzo często na przykład procedura składania reklamacji będzie musiała być też właśnie precyzyjnie uregulowana w umowie z hurtownią z tego względu, że chociażby dla zachowania terminów na odpowiedź na reklamację to też musimy mieć pewien bat na hurtownię.

Jak sporządzić legalny regulamin sklepu internetowego?

No tak. To jest ważne żeby to gdzieś skorelować postanowienia regulaminu sklepu z naszą mową, z hurtownią czy producentem. Myślę, że też o ile oczywiście negocjacyjnie będzie to możliwe, dobrze jest wprowadzić jakieś konkretne sankcje w tej umowie jeżeli w ramach tej procedury reklamacyjnej na skutek winy hurtowni czy producenta dojdzie do przekroczenia terminów na udzielenie odpowiedzi na reklamację, a tym samym uznanie tej reklamacji, mimo, że mogła być ona bezzasadna. Także to kwestie o których też warto pamiętać, przy czym myślę, że tutaj warto o tym co Ty Paweł mówiłeś w poprzednim  odcinku, czyli, żeby nie przesadzać w tym regulaminie. Pewne kwestie możemy sobie skorelować, ale tylko pewne. Jeżeli nasza umowa z producentem byłaby niekoniecznie zgodna, a wcale być nie musi zgodna z ustawą prawo konsumentów, to takich rzeczy już do regulaminu nie wprowadzimy.

Prawa konsumenta w regulaminie sklepu internetowego

Niestety tak jest, albo stety, w zależności czy jesteśmy sprzedawcą czy konsumentem. Jest tak, że w pierwszej kolejności powinniśmy zadbać o prawa konsumentów, a dopiero później nasze jako sprzedawców. Tak to wygląda. Natomiast można postawić taką myślę całkiem zasadną tezę, że każdy przedsiębiorca w swoim życiu występuje także jako konsument, tylko w trochę innych sytuacjach. Skądś się wziął ten standard ochrony konsumentów. Myślę, że on już tyle lat funkcjonuje i nie jakiś przesadny, że po prostu trzeba przyjąć do wiadomości, że pewne rzeczy musimy w sowim e-commerce mieć uregulowane w ten a nie inny sposób i tyle. Z drugiej strony dyskusja z tym wydaję się być niecelowa, chyba, że ktoś ma wpływ na kształt przepisów i to jeszcze na poziomie unijnym, bo to jakby stamtąd wszystko się wywodzi.

Przepisy prawne dotyczące sklepu internetowego

Jeżeli ktoś ma taki wpływ to oczywiście dyskusja z obecnymi uregulowaniami jest jak najbardziej celowa. Jeżeli ktoś faktycznie ma taki wpływ to bardzo zachęcam do komentarza pod postem na Facebooku czy na Linkedln. Pochwal się, że masz aż taką wysoką pozycję wpływową. Tak na poważnie, po prostu przepisy prawa trzeba przyjąć, zaakceptować. Oczywiście jeśli one w jakiś drastyczny sposób uderzają w przedsiębiorców to zazwyczaj podnosi się dość, zresztą zauważalny dla rządzących alarm ze strony przedsiębiorców. Często sami przedsiębiorcy wskazują jakieś luki, niedopatrzenia czy mniej lub dalej idące rozbieżności między różnymi regulacjami i to często wpływa na to, że one są zmieniane, ale dopóki są, to tego prawa pasuje, a nawet powiedziałbym, że trzeba przestrzegać.

Myślę, że słowem podsumowania, bo moda na dropshipingu można powiedzieć, że to jest bardzo ciekawa forma czy rozpoczęcia czy prowadzenia działalności, przy czym w przypadku dropshipingu mamy trochę więcej kwestii prawnych na które musimy zwrócić uwagę, żeby działać w sposób zgodny z prawem. Więc jeżeli uda nam się to wszystko w sposób prawidłowy ukształtować to jest bardzo ciekawy model działalności. Tak naprawdę może taki początkowo był wydźwięk naszej rozmowy, że go trochę negujemy, ale to tak jak już to wyjaśnialiśmy raczej w tym modelu współpracy z zagranicą niż w ogóle jako model biznesowy.

Ok. A tak podsumowując już cały cykl o e-commerce, bo dzisiaj to już ostatni odcinek z tego cyklu, to zachęcamy Cię do rozpoczęcia działań właśnie w tej gałęzi biznesu i to w zasadzie niezależnie jaką działalność tak faktycznie prowadzisz, bo e-commerce jest dość chłonny. Wchodzą na niego coraz to nowe firmy. Zresztą wiele firm pracuje w zasadzie tylko, czy może została stworzona tylko i wyłącznie w tych modelach onlinowo-e-commercowych. Jeśli nawet Twoja działalność do tej pory była działalności offline to myślę, że warto rozważyć wejście do online. Jeżeli natomiast byłbyś zainteresowany naszymi usługami w zakresie e-commerce to oczywiście zapraszam Cię do odwiedzenia naszej strony prawodlabiznesu.eu, gdzie będziesz się mógł zapoznać z tymi usługami i szczególnie do zapoznania się z jedną z nich Cię zachęcam,a mianowicie takie zapoznania się z pakietem kompleksowej usługi dla e-commerce. Tam dostaniesz wszystko to Ci jest potrzebne, żeby bezpieczne, maksymalnie działać w e-commerce. Tam na stronie znajdziesz więcej szczegółów. Tu nie będę na to więcej czasu już zabierał. Bardzo Ci dziękuje za wysłuchanie tego odcinka podcastu. Paweł bardzo Ci dziękuje za to, że razem ze mną nagrałeś te 4 odcinki o e-commerce. Ja mam wielką nadzieję, że na e-commerce nie poprzestaniemy, bo ta formuła na pewno jest zdecydowanie bardziej dynamiczna, a też to zawsze jest połączenie wiedzy dwóch osoby i z tego zawsze słuchacze mogą dowiedzieć się zdecydowanie więcej.

To ja dziękuje za zaproszenie i mam nadzieje, że właśnie ta konwencja pozwoliła wszystkim osobom, które słuchają podcastu na dowiedzenie się kilku ciekawych informacji. To tak jak mówię, było to głównym celem, który mi przyświecał.

Ja myślę, że kilku to nie jest mało powiedziane, bo tak kilkudziesięciu w kierunku do kilkuset. Natomiast ja żywię nadzieję Paweł, że dasz się jeszcze namówić do innej tematyki, może jakieś IT w najbliższym czasie. Pożyjemy, to zobaczymy. W każdym razie jeszcze raz bardzo Ci dziękuje za wysłuchanie tego odcinka podcastu Prawo dla biznesu. Jeśli Ci się podobał i masz ochotę się nim podzielić to udostępnij go czy poszeruj w social mediach. Jeżeli miałbyś ochotę napisać co Twoim zdaniem powinno być w podcaście albo co powinno się zmienić to zapraszam do iTunes, gdzie śmiało możesz wystawić podcastowi recenzję, a na dziś to już wszystko. Jeszcze raz bardzo Ci dziękuje i do usłyszenia już za dwa tygodnie w przedmiocie bliżej jeszcze mi nieznanym będziemy rozmawiać, ale na pewno to będzie bardzo, a bardzo ciekawe. Na teraz to już koniec. Do usłyszenia.

Dziękuje i do usłyszenia. 

Doceniasz tworzone przeze mnie treści?

Piotr Kantorowski
RADCA PRAWNY

Przedsiębiorcom służę pomocą w kwestiach związanych z prawem własności intelektualnej szczególnie w obszarze digital marketingu i IT. Tworzę też umowy tak, aby oddawały Twoje plany biznesowe i zabezpieczały firmę w najwyższym stopniu. Jeśli trzeba pomagam też poprowadzić spory korporacyjne lub z kontrahentami.

Skontaktuj się ze mną, chętnie odpowiem na Twoje pytania dotyczące naszej oferty i przedstawię rozwiązania dostosowane do Twojego biznesu.