To ostatni Black Week zanim wejdą w życie te wszystkie regulacje Omnibusa, które każą nam informować o najniższej cenie produktu z ostatnich 30 dni. Na co zwrócić uwagę podczas przyszłego szału zakupów? Jakich błędów nie popełniać?

#reklama

KURS ONLINE

Prawo dla twórców internetowych

Pierwsza współpraca komercyjna, pierwszy zatarg z innym twórcą, marka rozzłoszczona na Twoją szczerą recenzję na YouTube? A może po prostu chcesz mieć pewność, że Twoje treści nie łamią niczyich praw autorskich, a sam chcesz tworzyć ze spokojem prawnym? Ten kurs jest właśnie dla Ciebie!

KUP TERAZ

Powiadom marketing, że w tym roku musimy naprawdę mocno docisnąć, póki jeszcze jest w tym zakresie pełna swoboda, tak, żebyśmy odkuli się na wszystkie następne lata.

Cześć, z tej strony Piotr kantor owski, a to kolejny odcinek podcastu „Prawo dla Biznesu”. Jak już się pewnie domyślasz, trochę Black dwójkowy, trochę o zbliżających się zmianach w prawie dotyczących między innymi obowiązku informowania o promocjach, a trochę też mających charakter stricte reklamowy, bo na końcu tego odcinka będzie informacja na temat tego, co w ramach Black Weeku, Black Friday’u, Black i Cyber Monday’u my oferujemy jako nie tyle jako kancelaria, ale w ramach produktów, które są z kancelarią bardzo mocno powiązane, bo będzie to dotyczyło 2 i learningu, w które nagraliśmy wraz z zaprzyjaźnionymi firmami, ale o tym na końcu, a teraz sama merytoryka.

Rzecz w tym, że bynajmniej nie tak jak we wstępie do tego odcinka, to, że jeszcze przepisy implementujące Omnibusa nie weszły w życie, wcale nie oznacza, że w ramach takich rzeczy jak promocja istnieje jakakolwiek doza wolnej Amerykanki.  Ok. To, że jeszcze nie musisz informować o tym, jaka była najniższa cena produktu czy usługi w okresie ostatnich 30 dni od ogłoszenia o promocji to nie znaczy, że możesz robić wszystko i pewnie się domyślasz, że tak właśnie to wygląda. Natomiast dzisiaj w tym podkaście powiem Ci o 5 podstawowych błędach, które mogą Cię srogo kosztować, no i powiem też o tym, co może się stać, jeśli takich błędów się nie daj, Boże, dopuścisz. Zacznijmy od tego błędu najbardziej związanego z nadchodzącymi zmianami.

Praktyki naruszające interesy konsumentów

Pewnie to jest informacja, która w przyszłym roku będzie no tyle nieaktualna, że najprawdopodobniej od 1 stycznia 2023 tak należy się domyślać, będziemy mieli implementowanego Omnibusa, ale biorąc pod uwagę przewidywalność polskiego ustawodawstwa, no ja bym się tu nie zarzekał. Już dawno przestałem się zarzekać. W każdym razie sytuacja wygląda w ten sposób, że już obecnie za praktyki naruszające niekiedy nawet zbiorowe interesy konsumentów, a z pewnością za nieuczciwe praktyki rynkowe będą uznawane takie sytuacje, w których i tu kilka takich sztampowych korowych przykładów.

W związku z promocją dotychczasową cenę podaje się jako cenę po przecenie, a jako cenę taką podstawową podaje się jakąś w ogóle, nigdy nie obowiązującą cenę wyższą, kiedy to – drugi przykład – informujemy procentowo o obniżeniu ceny, ale podajemy procent wyliczony w sposób taki powiedziałbym, że matematycznie zupełnie niezrozumiały, gdzie wyliczamy procent obniżki od ceny po obniżce, a nie ceny sprzed obniżki cen, na co wskazywałaby nie tylko matematyka, ale także sama logika.  

Trzeci, który przychodzi mi do głowy to takie podnoszenie ceny tuż przed jej obniżeniem, żeby finalnie napisać o tym, że jest promocja, dajmy na to 50%, gdy no wynosi ona albo 0 albo w ogóle podwyższyliśmy cenę i opuściliśmy ją na wyższą niż była cena regularna chwilę wcześniej. Także to sztampowe przykłady, gdzie będzie można takie działanie uznać za nieuczciwą praktykę rynkową i będzie się to mogło spotkać z sankcją.

Natomiast pamiętajcie też, że no między takimi zagraniami na cenie, które można uznać za nieuczciwe, a sytuacją, w której no po prostu stosujemy jakąś strategię cenową, no to jest ogromna przepaść i tu jak najbardziej stosowanie strategii cenowych będzie dozwolone już nawet po wdrożeniu nowych przepisów, kiedy będziemy musieli informować o najniższej cenie z ostatnich 30 dni.

No to sytuacja jest klarowna, że o cenie jest 31 dnia wstecz nie musimy informować, więc tu już możemy jakoś planować te ceny. No ale wyeliminuje to jakieś takie zagrywki powiedziałbym, delikatnie, dziwne na tych cenach. tylko i wyłącznie po to żeby  zwiększyć sprzedaż zachowując się nieuczciwie.

Porozmawiaj z ekspertem 🎯

Borykasz się z zagadnieniem, które tutaj poruszyłem? Skontaktuj się ze mną i ustalimy termin 15-minutowej konsultacji. Wspólnie znajdziemy najlepsze rozwiązanie dla Twojego biznesu!

Bezpłatna konsultacja

Informowanie o nieobowiązującej gwarancji

Kolejna rzecz, która absolutnie nie może mieć miejsca w ramach naszych działań związanych nie tylko z Black Week czy Black Friday to informowanie potencjalnych konsumentów, którzy mogą nabyć nasze produkty, tu bardziej produkty, o tym, że w związku z zakupem ich w promocyjnej cenie nie obowiązuje czy to gwarancja, rozumiana tak w sposób potoczny, bo chodzi mi tu o uprawnienia związane z niezgodnością towaru konsumpcyjnego, towaru z umową czy też nie mamy prawa zwrócić towaru w sytuacji, w której mielibyśmy prawo je zwrócić normalnie, chodzi mi tutaj w szczególności o zakupy e-commersowe prawo odstąpienia od umowy, bez podania jakiejkolwiek przyczyny w terminie 14 dni czy też jeszcze pewnie jakieś byłyby tu możliwe wariacje na odebranie nam określonych uprawnień. Na przykład skrócenie tego okresu odpowiedzialności związanej z wadliwością produktu, jakiekolwiek inne jeszcze uprawnienia.

“Promocja ma ograniczony czas”

Kolejnym działaniem, które będzie miało znaczenie negatywne, negatywnie prawne, które należy uznać za nielegalne to fałszywe informowanie o tym, że promocja ma ograniczony czas. W przypadku Black Week może jest to częściej prawdą, że dana promocja ma ograniczony czas działania czy funkcjonuje przez ograniczony czas, ale w przypadku innych promocji spotykam się z sytuacjami, gdzie jest informacja na stronie, że promocja trwa jeszcze przez 24 h, a problem jest taki, że wchodząc następnego dnia na stronę wciąż jest informacja, że promocja trwa 24 h. Jeżeli ma to powtarzalny charakter, a cena jest stała i ta informacja ma skłonić do zakupu konsumenta to może to zostać uznane za nieuczciwą praktykę rynkową.

Kwestia wykorzystywania zasięgów influencerów w kontekście informowania o naszych promocjach jest równie ważną kwestią. Jeżeli rozliczamy się z influencerem, że zapłaciliśmy mu albo jakąś odsprzedażą kodu, który daje zniżkę, ale też pieniądze influencerowi, linki influencyjne to czy influencer powinien o tym poinformować? Tu odsyłam do odcinków w temacie rekomendacji Prezesa UOKiK w zakresie sposobu informowania o tego typu płatnych współpracach, natomiast będzie to wykorzystywane nie aż tak często w ramach Black Weeku, ale jednak też trzeba o tym pamiętać. 

Sprzedaż podróbek

Kolejna rzecz z wyższej półki – to działanie będzie mogło być uznane za przestępstwo oszustwa, a to sytuacja, w której sprzedawca decyduje się sprzedawać podróbki, informując, że są to oryginalne produkty. Nie mówię o skrajnych przypadkach, ale zdarzają się sytuacje, w których są sprzedawane podróbki, każdy o tym wie, natomiast bywa też tak, że sprzedaje się podróbki, ale niby to informują, że sprzedają oryginalne produkty. W przypadku sprzedaży podróbek jako podróbek odpowiedzialność jest spora.

Warto powiedzieć, że jeśli w ramach Black Weeku dopuścimy się uchybień, o których mówiliśmy, może to się wiązać z tym, że koniec końców zamiast zarobić kupę kasy to Prezes UOKiK będzie wszczynał postępowanie wobec nas dotyczące naruszenia zbiorowych interesów konsumentów i wymierzy nam na końcu administracyjną karę pieniężną, która będzie wynosiła do maksymalnie 10% przychodu z poprzedniego roku, zawsze jest to drastycznie dużo, bo chodzi o przychód, nie o dochód.

Roszczenia konsumenta

Dodatkowo trzeba wiedzieć, że jeśli określone działanie stanowi nieuczciwą praktykę rynkową, a w zasadzie każde z nich takie stanowi to konsument będzie miał szereg roszczeń, np. o zaniechanie tej praktyki, złożenie jednokrotnego lub wielokrotnego oświadczenia o odpowiedniej treści w odpowiedniej formie, ale nie brzmi to zbyt groźnie, zasądzenie odpowiedniej sumy pieniężnej na określony cel społeczny na rzecz wspierania kultury polskiej czy ochrony konsumentów, usunięcie skutku praktyki lub naprawienie wyrządzonej szkody, w szczególności żądanie unieważnienia umowy z obowiązkiem wzajemnego zwrotu świadczeń i zwrotu przez przedsiębiorcę kosztów związanych z nabyciem produktu – to brzmi groźnie, jeżeli takie działanie staną się masowe, bo fałszywie informowaliśmy o promocji, a to żadna promocja nie była.

Kiedy już wejdą przepisy dot. informowania o promocjach to jeszcze dodatkowo będziemy mogli dostać karę do 20 tys. zł od Inspekcji Handlowej o nienależyte informowanie o promocjach, a inspekcja ta działa już mocno punktowo, obawiałbym się tu i dobrze jest w tym momencie nabrać dobrych praktyk i już ten Black Week, Black Friday przeżyć w zgodzie ze wszystkimi przepisami, a nie tylko tymi, które wprost stanowią o formie działania.

Zachęcam i uczulam na to, że część z tych działań stanowi jednak działania bezprawne, bo mówiąc krótko część osób może nie mieć świadomości, że pewne z tych zachowań są nielegalne, bezprawne.

Dwa kursy e-learning – autopromocja

W ramach Black Weeku aż do Cyber Monday będziecie mogli nabyć dwa kursy e-learning, które są mojego autorstwa i są w całości przygotowane i nagrane przeze mnie.
Pierwszy, który był przygotowany we współpracy z ideaman.tv dotyczy prawnych aspektów związanych z twórczością internetową i tutaj promocja 50% od ceny, która jest podana na stronie, na hasło PIOTR50, a jeżeli chodzi o drugi produkt, drugi e-learning to dotyczy on prawnych aspektów działalności influencerów. Teraz będzie dopiero przedsprzedaż tego produktu, być może już teraz 3 lekcje wysłuchać za darmo, natomiast z całą pewnością taka możliwość  będzie finalnie, że 3 lekcje z kursu będą dostępne za darmo, żeby nie kupić kota w worku. W ramach tego kursu na hasło PIOTR30 macie 30% zniżki i w ramach tej promocji ograniczonej do Cyber Monday obie promocje mogą być ponawiane.

Piotr Kantorowski
RADCA PRAWNY

Przedsiębiorcom służę pomocą w kwestiach związanych z prawem własności intelektualnej szczególnie w obszarze digital marketingu i IT. Tworzę też umowy tak, aby oddawały Twoje plany biznesowe i zabezpieczały firmę w najwyższym stopniu. Jeśli trzeba pomagam też poprowadzić spory korporacyjne lub z kontrahentami.

Skontaktuj się ze mną, chętnie odpowiem na Twoje pytania dotyczące naszej oferty i przedstawię rozwiązania dostosowane do Twojego biznesu.

Bezpłatna konsultacja