W najnowszym odcinku podcastu omówimy, jak weryfikować swoich potencjalnych i obecnych kontrahentów przy użyciu bezpłatnych metod. Dowiemy się, jak uniknąć problemów z odzyskaniem pieniędzy za wykonaną pracę. Jak reagować, gdy już dojdzie do tego, że pieniądze nie zostały nam zapłacone w terminie.

Ten odcinek jest zapisem mojej rozmowy z Radkiem Budnickim w jego podcaście “Po Ludzku o Pieniądzach”. Dzień dobry i serdeczne witamy. Jestem Piotr Kantorowski, radca prawny, a to kolejny odcinek podcastu “Prawo dla Biznesu”.

Tym razem będzie to kompletnie inny format niż dotychczasowe odcinki. Dlaczego? Ponieważ usłyszycie teraz podcast innego prowadzącego, ale niebawem wyjaśnię, dlaczego taka nietypowa formuła. Jakiś czas temu jeden z bardziej znanych podcasterów, Radek Budnicki, zaprosił mnie do swojego podcastu “Po Ludzku o Pieniądzach”. Miałem przyjemność porozmawiać z nim na temat zabezpieczania transakcji w biznesie oraz jak postępować, gdy napotykamy problemy z terminowym otrzymywaniem wynagrodzenia za naszą pracę.

Ta tematyka jest istotna dla każdego przedsiębiorcy, a szczególnie dla tych, którzy dopiero rozpoczynają swoją przygodę z biznesem. Na pewnym etapie rozwoju firmy, choć to nie jest regułą, opóźnienia w płatnościach mogą mniej nas martwić. Jednak większość przedsiębiorców miała już okazję poznać bolączki związane z prowadzeniem działalności gospodarczej. Dlatego wie, jakie mechanizmy można wdrożyć, aby się przed nimi zabezpieczyć.

Ten odcinek jest szczególnie skierowany do tych, którzy dopiero zaczynają swoją przygodę z biznesem. Tych, którzy stawiają pierwsze kroki i chcą to robić w sposób maksymalnie bezpieczny, kontrolując z kim wchodzą w transakcje i zabezpieczając swoje interesy.

Przy okazji chciałbym podziękować Radekowi Budnickiemu za zaproszenie do swojego podcastu “Po Ludzku o Pieniądzach”. To była naprawdę miła okazja do rozmowy i podzielenia się moją wiedzą prawniczą, przekazaną w sposób przydatny dla przedsiębiorców. Zachęcam Was także do słuchania podcastu Radka, zarówno “Po Ludzku o Pieniądzach”. Usłyszycie go wkrótce. Jak również jego drugiego podcastu “Lepiej Teraz”, w którym znajdziecie inspirujące rozmowy na temat biznesu oraz kreatywnego minimalizmu. Co może być interesujące w obliczu konsumpcjonizmu.

Porozmawiaj z ekspertem 🎯

Borykasz się z zagadnieniem, które tutaj poruszyłem? Skontaktuj się ze mną i ustalimy termin 15-minutowej konsultacji. Wspólnie znajdziemy najlepsze rozwiązanie dla Twojego biznesu!

Bezpłatna konsultacja

Teraz zapraszam Was do wysłuchania podcastu “Po Ludzku o Pieniądzach”. Miałem okazję porozmawiać z Radkiem Budnickim o zabezpieczaniu transakcji i odzyskiwaniu wynagrodzenia za pracę.

“Dzień dobry, kochani! Witam Was serdecznie w kolejnym odcinku podcastu ‘Po Ludzku o Pieniądzach’. Dziś mam przyjemność gościć Piotra Kantorowskiego, prawnika z Rzeszowa. Nagrywamy tę rozmowę na odległość przez telefon. Ja z mojego improwizowanego studia w Bobo Coworking w Warszawie, a Piotr, jak sądzę, w swojej kancelarii. Dlatego jakość tego nagrania jest naprawdę dobra. Mam pewność, że to będzie interesujący odcinek dla wszystkich, którzy mieli problemy z odzyskaniem należności za wykonaną pracę. Zapraszam do wysłuchania!”

“Witam Cię serdecznie w podcaście ‘Po Ludzku o Pieniądzach’. Bardzo cieszę się, że zgodziłeś się gościć.”

“Cześć, Radek! Witam wszystkich. Ja także bardzo się cieszę, że daliście mi możliwość wystąpienia w Waszym podcaście.”

“Chciałbym, żebyś, Piotrze, opowiedział trochę o sobie, aby nasi słuchacze mogli Cię lepiej poznać.”

“Około 4 lub 5 lat temu założyłem swoją własną kancelarię prawną, którą niedawno przekształciliśmy w spółkę. Nasza kancelaria specjalizuje się w obsłudze prawnej firm. Co obejmuje szeroki zakres usług dostosowanych do różnych branż i etapów rozwoju przedsiębiorstw. Jeśli chodzi o podcasting, to jest to dla mnie nowa dziedzina. Rozpocząłem swój podcast, ‘Prawo dla Biznesu’, dopiero w tym roku. W moim podcastzie przekazuję wiedzę prawną w sposób przystępny dla przedsiębiorców na różnych etapach prowadzenia działalności. Staram się skupić na praktycznych aspektach, które można wdrożyć w życie zawodowe bez konieczności zgłębiania przepisów i paragrafów.”

“Super. Teraz chciałbym, żebyś poruszył temat odzyskiwania pieniędzy za pracę. To problem, z którym często spotykam się w rozmowach ze znajomymi. Ludzie narzekają na to, że kontrahenci nie płacą w terminie. Mogłbyś podzielić się swoją wiedzą na ten temat?”

“Oczywiście. Najpierw zaznaczę, że omawiana tematyka dotyczy nie tylko przedsiębiorców prowadzących własne firmy, ale również freelancerów i osób pracujących na zlecenie. Każdy, kto prowadzi działalność zawodową, zorganizowaną i stałą, może napotkać na problemy związane z terminowym otrzymywaniem płatności. Można by podzielić te problemy na dwie główne kategorie.

Pierwsza kategoria to osoby, które nie płacą w terminie z powodu trudności finansowych. Są sytuacje, kiedy kontrahent faktycznie nie ma środków, aby dokonać płatności w terminie. Druga kategoria to osoby, które unikają płacenia z różnych powodów, choć w rzeczywistości mogłyby to zrobić. W obu przypadkach istnieją konkretne kroki, które można podjąć, aby odzyskać należność lub zabezpieczyć się przed takimi sytuacjami.”

“Często spotykamy się z sytuacjami, gdy kontrahent wydaje pieniądze na inne cele, ale unika płatności za wykonaną pracę. Jakie są Twoje spostrzeżenia?”

“Takie sytuacje zdarzają się często. Może to wynikać z braku dyscypliny finansowej, niechęci do płacenia czy prób unikania zobowiązań. Istnieją różne powody, dlaczego niektórzy kontrahenci opóźniają płatności. Warto zrozumieć, że te dwa rodzaje problemów mogą wymagać odmiennych podejść i strategii rozwiązania. Możemy omówić, jakie kroki podjąć w przypadku obu tych sytuacji i jak zabezpieczyć swoje interesy.”

“Znakomicie. A zatem, jak powinniśmy reagować w przypadku kontrahenta, który nie płaci w terminie?”

“Zdecydowanie nie powinniśmy zwlekać z reakcją. Pierwszą reakcję, na przykład w formie maila lub telefonu, powinniśmy podjąć kilka dni po upłynięciu terminu płatności. Niekoniecznie następnego dnia, ponieważ może to wynikać z opóźnień księgowych. Niemniej jednak nie zwlekajmy zbyt długo. Jeśli kontrahent dłużej zwleka z płatnością, np. przez kilka tygodni, powinniśmy już wystosować formalne wezwanie do zapłaty.

Jeśli mimo to nie uzyskamy spłaty należności, możemy zacząć rozważać drogę sądową. Istnieją różne metody. Takie jak korzystanie z e-sądu lub procedury sądowej. Złożenie pozwu do sądu lub zwrócenie się o pomoc do prawnika lub firmy windykacyjnej. Nie ma jednej uniwersalnej metody, ale warto działać zgodnie z przewidzianymi środkami prawnymi, aby zwiększyć szanse na odzyskanie swoich pieniędzy.”

Wezwanie do zapłaty

Wezwanie do zapłaty – co i jak – Dobrze, czyli pierwszy krok: wezwanie do zapłaty? Na czym to polega? Słuchają mnie osoby które nigdy czegoś takiego nie robiły, zaczęły działalność i zdarzyło im się pierwszy raz coś takiego. Na czym polega robienie takiego wezwania do zapłaty? Co to jest takiego? – Wezwanie do zapłaty jest standardowo wysyłane pocztą tradycyjną. Wysyłając go listem poleconym będziemy mieli dowód, że nadaliśmy tą przesyłkę. Też ma to taki wydźwięk trochę bardziej formalnej korespondencji przez taki urzędowy odbiór tego listu przez naszego dłużnika. Treść wezwania do zapłaty – co powinno zawierać. Jeżeli chodzi o treść wezwania do zapłaty to nie ma ono jakiegoś wymaganego przez przepisy prawa. Określonego tekstu, który powinien się znaleźć na wezwaniu do zapłaty. Natomiast powinniśmy napisać jaka kwota jest nam należna i z jakiego dokumentu,. Czyli najczęściej faktury Vat lub rachunku, ta nasza należność wynika. Warto też podkreślić, że jest to dobry moment żeby napisać w nim, że nasz dłużnik powinien nam zapłacić też odsetki za nieterminową płatność.
– Czy umieszcza się też informację czy w przypadku nieuiszczenia zgłosimy sprawę do sądu , jest coś takiego, jest takie zdanie?
– Ostatni moment, kiedy pozwalamy naszemu dłużnikowi dobrowolnie uiścić należne pieniądze, to wydaje się, że jest wskazane, żeby zamieścić taką adnotację. Tu może powiem coś od swojej strony na ten temat. Wezwanie do zapłaty – moc prawna Jeżeli chodzi o moc prawną wezwania do zapłaty. Od nas samych jako przedsiębiorców, czy z kancelarii prawnej to jest ona dokładnie taka sama. Czasami kwestia tego, że jest to na firmówce kancelarii pobudza wyobraźnię naszego dłużnika i przyczynia się, że ten nasz kontrahent czuje powagę sytuacji. Brak płatności – organy do których można się zwrócić
– Mówiłeś też o jakichś innych organach do których można się zwrócić poza prawnikiem, albo sądem?

Krajowy Rejestr Dłużników

-Jeżeli chodzi o inne organy to myślę, że niektórzy przedsiębiorcy już teraz korzystają ze współpracy z KRD. Tam zawsze można takiego dłużnika pod pewnymi warunkami wpisać. – KRD to Krajowy Rejestr Dłużników, tak? – Tak jest. Natomiast tu jeszcze zwróciłbym uwagę na jedną kwestię. Ja mówię o postępowaniu cywilnym, czy też gospodarczym, bo to między przedsiębiorcami jeżeli i chodzi o odzyskiwanie należności.

Brak płatności ze strony kontrahenta, jak się zabezpieczyć

Jeżeli czujemy, że ktoś z premedytacja nie płaci nam pieniędzy, wręcz oszukał nas na etapie kiedy się dogadywaliśmy, to możemy też zgłosić na policję. Jest to krótko mówiąc przestępstwo oszustwa. Oczywiście nie każdy brak zapłaty będzie stanowić oszustwo. Każda policja powinna nam pomóc jeżeli chodzi o dochodzenie naszych należności. Brak płatności ze strony kontrahenta, jak się zabezpieczyć
– Ok, rozumiem. Wyobraźmy sobie, że chcemy uniknąć takiej sytuacji. Czy jest jakaś metoda która pomoże nam uniknąć takich właśnie nieprzyjemnych sytuacji z niepłaceniem? Przedpłata
– Nikogo nie oszukując, takiej metody która na 100 % nam pozwoli uniknąć nie płacenia w zasadzie nie ma… No nie, znam jedną. Jest to przedpłata 100 % . Ta metoda jest w pewnych branżach dość rozpowszechniona i nie odmówię jej ani trochę słuszności bo jest bardzo dobrą metodą. W każdym innym przypadku są metody, które pozwalają nam wyeliminować tych kontrahentów, którzy stwarzają największe zagrożenia.

Informacje z rejestrów KRS i CEIDG

Po pierwsze możemy tutaj skorzystać z rejestrów rządowych które pozwalają nam zdobyć pewne informacje o naszych kontrahentach. Nie mówię tu wcale o jakichś wyszukanych rejestrach tylko o KRS i CEIDG. W obu tych rejestrach wpisuje się pewne dane dotyczące naszych kontrahentów i innych przedsiębiorców. Często możemy wyczytać nawet bardzo dalekie informacje dotyczące ich sytuacji finansowej.
– Z KRSu możemy się dowiedzieć np. że przeciwko naszemu kontrahentowi jest prowadzona egzekucja przez urząd skarbowy czy przez komornika sądowego. Taki wpis może być zamieszczony w KRS. Jest to dla nas bardzo głęboki, żółty kolor żebyśmy się zastanowili, czy z tym kontrahentem wchodzić w biznes. Z KRS możemy też wyczytać czy aby nie doszło do takiej sytuacji, że nasz kontrahent ma odwołany zarząd. Tzn. ten zarząd został wykreślony z KRS a mimo to, ktoś imieniem spółki zaczyna próbować zawrzeć z nami jakąś umowę. Przyznam szczerze, że jest to sytuacja dość dziwna. Wydawałoby się z perspektywy mojej-prawnika, bo spółka bez zarządu co do zasady(bo są tu pewne wyjątki) działać nie powinna. Okazuje się, że rzeczywistość jednak jest odmienna. Często zdarzały mi się w kancelarii sytuacje, że jeden z klientów miał kontrahenta z odwołanym zarządem. Gdzie w zasadzie finalnie okazywało się nie wiadomo kto chciał np. kupić towar i stwarza to ryzyko nie uiszczenia płatności.

Rejestr Podatników Vat czynnych

Kolejnym rejestrem gdzie można przeczytać pewne informacje na temat naszego kontrahenta jest rejestr podatników Vat czynnych prowadzony przez Ministra Finansów. Ci którzy są podatnikami Vat to z pewnością wiedzą kim jest podatnik Vat czynny. W większości branż jest to kwestia być albo nie być na rynku. Bycie podatnikiem vat czynnym pozwala dokonywania rozliczeń Vatu z faktur zakupowych z tymi, które wystawiamy naszym kontrahentom. Krótko mówiąc pozwala nam to płacić niższy vat. Jeśli zobaczymy w rejestrze, że kontrahent, który powinien być podatnikiem vat czynnym, nie jest tym podatnikiem, to sygnał, że urząd skarbowy mógł go wykreślić. KRS, CEIDG i rejestr podatników vat na stronie Ministra finansów to są te miejsca ,gdzie powinniśmy rzucić okiem.
– Piotrze, powiedz mi w jaki sposób może nam pomóc umowa. Czy przydaje się w takich sytuacjach ta umowa?

Odzyskiwanie pieniędzy za wykonaną pracę – dlaczego warto sporządzić umowę

– Umowa przydaje się na pewno w każdej sytuacji i jest czymś co nas zabezpiecza, a nie reliktem przeszłości. Bardzo często słyszę od przedsiębiorców, że przecież napisaliśmy kilka maili, wymieniliśmy się informacjami , więc po co nam ta umowa. Umowa wskazuje na to, co mamy zrobić, za jaką kwotę i w jakim terminie. Istotne ze względu na ewentualne późniejsze problemy z wykonywaniem umowy. Sprecyzowaliśmy przecież w tej umowie, co ma być zrobione. Ma być to wykonanie strony internetowej a nie stworzenie loga , albo, że umówiliśmy się na sprzedaż 10 książek a nie 15 i w terminie do 15 maja 2018 roku, a nie 10 dni wcześniej. To wszystko w tej umowie jest w sposób precyzyjny i jednoznaczny zapisane. Natomiast ze względu na to, że pod umową, podpisują się jej strony, co często nie ma miejsca w przypadku maili. Często korespondujemy z pracownikiem jakiejś firmy, to przesądza zawarcie takiej umowy. To, że nasz kontrahent będzie miał co najmniej ogromny problem, żeby udowodnić przed sądem, że mimo podpisania umowy z wynagrodzeniem w kwocie X on w rzeczywistości powinien zapłacić inną kwotę. Taka praktyka sądowa pokazuje, że w przypadku korespondencji mailowej, często jednak pozostają jakieś luki. Te luki są skrupulatnie wykorzystywane w przypadku sprawy sądowej, właśnie na wskazywanie, że nie umówiliśmy się na tę kwotę albo coś było jeszcze objęte umową i ta umowa nie była wykonana. Umowa jak najbardziej jest kwestią bardzo istotną jeśli chcemy mieć zabezpieczoną transakcję.

Umowa się spóźnia – na co nalezy uważać
– Dla mnie takie czerwone światło jest w momencie, kiedy słyszę taki tekst , że umowę dostaniesz późnie,j bo księgowość się spóźnia, ale chcemy żebyś już zaczął pracować. To jest dla mnie taki alert.
– Ujmę to w tych kategoriach. Drugim wariantem tego alertu to jest to, że prawnik się spóźnia. W każdym przypadku powinno się mieć zapalone bardzo czerwone światło. Powiem w ten sposób: te umowy bardzo często są finalnie podpisywane. Tylko zupełnie inaczej się negocjuje umowę w momencie przed rozpoczęciem wykonywania danych czynności, danego zlecenia a zupełnie inaczej się ją negocjuje jak praktycznie kończymy robić to, co było umówione, a żadna umowa dalej nie jest podpisana, przygotowana, ani nie ma żadnego śladu. Natomiast jest też dużo sytuacji w których takim zwodzeniem budzimy się w momencie w którym już wykonaliśmy wszystko na co mieliśmy się umówić. W tej umowie co, do której się „księgowość spóźnia”, a żadnej umowy nie ma, nie ma pieniędzy i nagle przestają być od nas maile, telefony. W zasadzie nie mamy kontaktu  z naszym kontrahentem.

Freelancerzy a prawo autorskie

– Tu chciałem na jedną rzecz zwrócić uwagę. Wielu freelancerów w kontekście prawnym wykonuje jako przedmiot umowy utwór, w rozumieniu ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Nie mówiąc za dużo na temat problematyki praw autorskich chciałem zasygnalizować jedną istotną rzecz dla freelancerów. A mianowicie, jeżeli ich kontrahent nie zawrze z nimi pisemnej umowy, gdzie wskaże się na przeniesienie praw autorskich tego utworu wykonanego (jako przykład podam logotyp czy stronę internetową). Jeśli ten kontrahent będzie chciał to logo wykorzystywać szerzej niż tylko do takiego zwykłego używania, chciałby zarejestrować je jako znak towarowy, to mamy dość mocną pozycję jako osoby posiadające majątkowe prawa autorskie do tego logo, czy strony internetowej.
Majątkowe prawa autorskie można przenieść  tylko i wyłącznie podpisując pisemną umowę o bardzo szczegółowej treści. Wszyscy freelancerzy którzy zajmują się wykonywaniem grafik, logotypów czy temu podobnych rzeczy mają dość dobrą sytuację jeżeli chodzi o wymuszenie płatności.

Rekompensata za opóźnioną płatność

– Powiedz, czy za opóźnienie płatności, jeżeli już się zdarzy, należy nam się jakaś rekompensata? – To po pierwsze należą nam się odsetki o których już wspomniałem. Jeżeli umowa jest B2B, czyli po każdej stronie mamy przedsiębiorcę to te odsetki będą wyższe. Są to tzw. odsetki ustawowe za opóźnienie w transakcjach handlowych, to jest coś co do czego większość przedsiębiorców ma świadomość. Poza odsetkami, zgodnie z ustawą o terminach zapłaty w transakcjach handlowych należy nam się jeszcze tzw ustawowa rekompensata. Już nie popadając w drobiazgi, ona jest kwocie równej równowartości 40 euro.
– Jeżeli już jest sprawa w sądzie, bo nie udało nam się uzyskać tych pieniędzy to jak wygląda taka sprawa?
– Jeżeli chodzi o to jak wygląda sprawa, to bardzo często ona tak jest w sądzie w ten sposób, że my tego nie czujemy. Takim pierwszym etapem w większości spraw gospodarczych jest to, że my składamy pozew, a sąd wydaje nakaz zapłaty. To się nie odbywa na rozprawie, na niejawnym posiedzeniu czy krótko mówiąc bez naszego udziału. Jeśli ten nakaz zapłaty się uprawomocni, czyli nie zostanie zaskarżony przez naszego kontrahenta, naszego dłużnika to sprawa się kończy. Możemy z egzekucją tych należności iść do komornika. Będzie dokonywał już czynności związanych z wyegzekwowaniem pieniędzy dla nas, czyli np. zajmie rachunek bankowy naszego dłużnika, zajmie mu ruchomości np. komputer, czy samochód. Natomiast jeżeli nakaz zapłaty zostanie zaskarżony to sprawa będzie rozpatrywana na rozprawie. Tu jest istotna kwestia dotycząca tego, o czym już trochę wspomniałem czyli podpisywania umów. Nie zdziwcie się kiedy w tym, najczęściej będzie to sprzeciw od uzyskania nakazu zapłaty przeczytacie, że w zasadzie druga strona kwestionuje każdy jeden element transakcji, nawet najbardziej dla nas oczywisty jak to, że w ogóle mieliśmy coś dla nich zrobić. Taka formuła wynika z dużej mierze z tego, że to my dochodząc należności mamy udowodnić, że ona się nam należy i ile nam się należy. To wszystko będzie obciążało nas przed sądem jako powodów. Tak się formalnie nazywa ta strona, która dochodzi należności przed sądem. Tu często, jeżeli ktoś należy do tej wspomnianej na początku kategorii osób które nie płacą bo nie lubią, to zaczyna się kwestionowanie każdego jednego elementu transakcji. Potem my będziemy musieli udowadniać, że jednak faktycznie zawarliśmy umowę. Jednak umówiliśmy się na kwotę z faktury, że jednak wykonaliśmy przedmiot umowy. Bywa to dla niektórych przedsiębiorców, dość stresującym elementem. Dlatego jeśli nawet już nie podpiszemy formalnie umowy, która wszystkie te kwestie potwierdza w sposób niebudzący wątpliwości to pamiętajmy o tym, żeby ta nasza korespondencja mailowa była jak najbardziej szczegółowa. Żebyśmy te wszystkie elementy mieli gdzieś potwierdzone, żeby to nie było tak , że my się co do wszystkiego umówiliśmy, tylko cena ostatecznie została uzgodniona przez telefon. Potwierdzenia tego ile nam się należy nie mamy w żadnej innej formule, jak tylko, że my wiemy o czym rozmawialiśmy przez telefon.
– Piotrze, bardzo dużo informacji, już rozmawiamy ponad pół godziny, jestem pod wrażeniem. Mam nadzieję, że słuchacze są bardzo zadowoleni i podejrzewam, ze będą musieli chyba wziąć coś do pisania. Mam do Ciebie ostatnie pytanie. Czy masz może jakieś inne rady na wypadek braku zapłaty?
– Ja mam może jeszcze jedna radę do tych freelancerów którzy prowadzą działalność gospodarczą. Często jest tak, że ten brak płatności miał miejsce. A nam przychodzi odprowadzić podatek, czy to Vat, czy to podatek dochodowy do urzędu skarbowego, albo zapłacić ZUS. warto w takich sytuacjach pamiętać o tym, żeby złożyć do urzędu skarbowego, czy to ZUSu wniosek o odroczenie terminu płatności takich należności, albo rozłożenie ich na raty. Ja oczywiście nie twierdzę, że za każdym razem ten wniosek zostanie uwzględniony. Ale w sytuacjach kiedy udokumentujemy to, że przez brak płatności ze strony naszego kontrahenta nie byliśmy w stanie uiścić należnych podatków, czy ZUSów to pozbędziemy się przynajmniej problemu dotyczącego dość szybkiego działania US i ZUSu w zakresie ich należności. Patrząc na to zero jedynkowo sam fakt braku płatności nie zwalnia nas z obowiązku zapłaty należności  na rzecz skarbu państwa. Czasami wiedza o tym, że możemy złożyć taki wniosek o rozłożenie na raty. Odłożenie terminu płatności danej należności już pozwala nam uniknięcia tego, że nasz kontrahent nie wywiązał się z umowy.
-Super, Piotrze, bardzo Ci dziękuję za ten wywiad, krótki, zwięzły i treściwy, jest bardzo dużo wiedzy. Mam nadzieję, że da się to przetrawić moim słuchaczom . Mam nadzieję, że jeszcze nie raz będziesz gościł w moim podcaście, nie tylko w „Po ludzku o pieniądzach”
– Radku, bardzo Ci dziękuję za zaproszenie i tak zupełnie nie przekłamując, jest to dla mnie bardzo duży zaszczyt bo od samego początku śledzę Twój podcast „Lepiej teraz”. Odkąd powstał podcast „Po ludzku o pieniądzach” to także mam wszystkie odcinki na bieżąco. Tak więc jako świeżemu podcasterowi takie dzisiejsze doświadczenie i możliwość wystąpienia w Twoim podcaście jest to dla mnie duże przeżycie, tak już nie od strony prawnej, a od strony  czysto ludzkiej.
– Bardzo dziękuję, dla mnie to też był duży zaszczyt, dziękuje Ci i pozdrawiam, do usłyszenia
-Dziękuję, pozdrawiam, do usłyszenia

Piotr Kantorowski
RADCA PRAWNY

Przedsiębiorcom służę pomocą w kwestiach związanych z prawem własności intelektualnej szczególnie w obszarze digital marketingu i IT. Tworzę też umowy tak, aby oddawały Twoje plany biznesowe i zabezpieczały firmę w najwyższym stopniu. Jeśli trzeba pomagam też poprowadzić spory korporacyjne lub z kontrahentami.

Skontaktuj się ze mną, chętnie odpowiem na Twoje pytania dotyczące naszej oferty i przedstawię rozwiązania dostosowane do Twojego biznesu.

Bezpłatna konsultacja