Co znajdziesz w tym materiale:
Sprzedaż sklepu internetowego to dla wielu przedsiębiorców naturalny etap rozwoju — moment, w którym po miesiącach lub latach pracy nad marką, bazą klientów i rozpoznawalnością, pojawia się chęć spieniężenia efektów swoich działań. Niezależnie od tego, czy sklep działa w modelu sprzedaży fizycznych produktów, czy oferuje produkty cyfrowe, jego wartość może być bardzo konkretna – nie tylko w sensie przychodów, ale też potencjału marki, lojalności klientów, a nawet jakości domeny. Jednak kluczowym aspektem, który często umyka w tego typu transakcjach, jest prawne zabezpieczenie sprzedaży.
Sprzedaż sklepu e-commerce nie polega bowiem na prostym przekazaniu loginu i hasła do platformy. To złożony proces, który obejmuje zarówno elementy materialne, jak i niematerialne: przeniesienie własności domeny, cesję hostingu, przekazanie praw do bazy klientów, zdjęć produktowych czy opisów, jak również kont społecznościowych i powiązanych treści. Co więcej — w grę wchodzą także prawa autorskie, licencje, kwestie ochrony danych osobowych (RODO), a często również fizyczny towar, który stanowi asortyment sklepu. Bez odpowiedniego uregulowania tych kwestii w umowie, zarówno sprzedający, jak i kupujący narażają się na poważne ryzyko prawne.
Dlatego tak ważne jest, by transakcja sprzedaży sklepu internetowego była poparta precyzyjną i kompleksową umową. Dobrze skonstruowany dokument nie tylko zabezpiecza interesy obu stron, ale też jasno określa, co wchodzi w skład transakcji, na jakich zasadach odbywa się przekazanie praw oraz jakie obowiązki mają sprzedający i kupujący. W praktyce oznacza to m.in. wskazanie, kto i kiedy dokonuje cesji domeny, kiedy przekazywane są dane logowania do kont społecznościowych, a także jakie są warunki przeniesienia praw autorskich do materiałów reklamowych czy opisów produktów.
W kolejnych częściach tego artykułu pokażemy, na co zwrócić uwagę przy konstruowaniu umowy sprzedaży sklepu internetowego, jakie zapisy są niezbędne, a także jak uniknąć najczęstszych błędów. Dodatkowo — dla tych, którzy chcą szybko, bezpiecznie i profesjonalnie sfinalizować sprzedaż — omówimy gotowy wzór umowy dostępny w naszym sklepie. To dokument opracowany przez doświadczonych prawników, który obejmuje wszystkie kluczowe aspekty sprzedaży e-commerce, dzięki czemu możesz być pewien, że żadna istotna kwestia nie została pominięta.
Czy można sprzedać sklep internetowy?
Wbrew pozorom sklep internetowy, mimo że często nie posiada fizycznej lokalizacji ani klasycznych składników majątkowych, może być legalnie przedmiotem sprzedaży. Co więcej — coraz częściej jest traktowany jako pełnoprawny element majątku przedsiębiorcy, który można zbyć, podobnie jak nieruchomość, znak towarowy czy udział w spółce. Warunkiem jest jednak precyzyjne określenie, co tak naprawdę sprzedajemy – bo sklep internetowy to w rzeczywistości zorganizowany zbiór różnych aktywów, zarówno materialnych, jak i niematerialnych.
Do podstawowych składników, które mogą wchodzić w skład transakcji sprzedaży e-commerce, należą przede wszystkim: domena internetowa, konto hostingowe, certyfikat SSL, kod źródłowy sklepu lub licencja na oprogramowanie, baza klientów i historia zamówień, a także prawa do materiałów promocyjnych, profil w mediach społecznościowych, identyfikacja wizualna marki i oczywiście produkty znajdujące się na magazynie. Każdy z tych elementów posiada określoną wartość – nie tylko finansową, ale i wizerunkową – i powinien być ujęty w umowie sprzedaży.
W praktyce sprzedaż sklepu internetowego może przybrać różne formy. Czasem jest to prosta transakcja między osobami fizycznymi prowadzącymi działalność gospodarczą. Innym razem mamy do czynienia z bardziej złożonym procesem, w którym kupującym jest spółka, fundusz inwestycyjny albo inny podmiot gospodarczy zainteresowany szybkim wejściem w rynek e-commerce. Niezależnie od modelu, prawidłowe uregulowanie transakcji umową jest kluczowe – zwłaszcza gdy sprzedaży towarzyszy przeniesienie praw autorskich, know-how, wizerunku marki czy danych klientów.
Warto również wiedzieć, że sprzedaż sklepu może dotyczyć zarówno całego przedsięwzięcia, jak i jego części — np. wyłącznie domeny i bazy klientów, bez towaru i logistyki. Należy wtedy szczególnie zadbać o to, aby treść umowy odpowiadała rzeczywistej intencji stron. W praktyce bardzo często dochodzi do nieporozumień właśnie dlatego, że strony „umawiają się” ustnie lub mailowo, a w umowie nie uwzględniają wszystkich ustaleń – co przy przenoszeniu działalności online może prowadzić do kosztownych sporów.
Podsumowując – tak, sklep internetowy można sprzedać. Można go wycenić, można nim obciążyć zabezpieczenie kredytowe, można go przekazać inwestorowi. Ale kluczowe jest to, by transakcja została precyzyjnie opisana w umowie, która jasno określi, co wchodzi w skład sprzedaży, jak przebiega przeniesienie poszczególnych praw oraz jakie są zobowiązania obu stron. Właśnie temu służy umowa sprzedaży sklepu internetowego – dokument, który jest nie tylko dowodem zawarcia transakcji, ale przede wszystkim tarczą ochronną przed przyszłymi roszczeniami i nieporozumieniami.
Wzór umowy sprzedaży sklepu internetowego
Jakie elementy powinny zostać uwzględnione w umowie sprzedaży sklepu internetowego?
Umowa sprzedaży sklepu internetowego to dokument, który musi obejmować znacznie więcej niż tylko przekazanie hasła do panelu administracyjnego platformy sprzedażowej. Prawidłowo skonstruowana umowa powinna precyzyjnie określać, co dokładnie podlega sprzedaży, w jakim stanie, na jakich warunkach oraz z jakimi konsekwencjami dla obu stron. To nie tylko formalność — to narzędzie, które chroni interesy sprzedającego i kupującego zarówno na etapie przekazania biznesu, jak i później, już po finalizacji transakcji.
Pierwszym i najbardziej oczywistym elementem jest domena internetowa, która często stanowi trzon identyfikacji sklepu. Jej cesja musi odbyć się zgodnie z procedurami operatora domeny (najczęściej za pośrednictwem rejestratora powiązanego z NASK), a samo przeniesienie powinno zostać opisane w umowie wraz z informacją, kto i w jakim terminie zobowiązany jest do dokonania odpowiednich czynności.
Drugim kluczowym składnikiem jest hosting, czyli usługa utrzymania sklepu na serwerze. Umowa sprzedaży powinna zawierać postanowienia dotyczące cesji umowy hostingowej lub, jeśli jest to niemożliwe, wskazywać na obowiązek przekazania kopii danych sklepu umożliwiających jego migrację. W tym samym wątku warto również uregulować kwestie związane z certyfikatem SSL, który jest dziś standardem zabezpieczeń w e-commerce.
Nie można zapomnieć o prawach do oprogramowania sklepu, w tym do szablonu graficznego, systemu zarządzania treścią (CMS) i modułów integrujących z zewnętrznymi narzędziami (np. bramki płatności, systemy księgowe). Jeśli sprzedawca korzystał z licencji na określone komponenty — umowa powinna precyzować, czy są one przenoszone, odnawiane, czy też nowy właściciel musi wykupić własne.
Kolejnym ważnym składnikiem są bazy danych klientów, zamówień, produktów oraz treści marketingowych. Z jednej strony mają one ogromną wartość dla prowadzenia działalności, z drugiej – ich przekazanie musi być zgodne z przepisami o ochronie danych osobowych (RODO). Warto zadbać o klauzule informujące o obowiązku pozyskania zgód, zakresie danych, sposobie ich przekazania i formie zabezpieczenia.
Jednym z najczęściej pomijanych, a niezwykle istotnych aspektów, jest przeniesienie praw do marki: logo, nazwy, claimów marketingowych, treści reklamowych, opakowań, materiałów graficznych, postów z mediów społecznościowych. Jeśli marka posiada zarejestrowany znak towarowy — umowa powinna zawierać zapis o jego cesji. Jeśli nie — warto zadbać o zapisy dotyczące przeniesienia autorskich praw majątkowych lub udzielenia licencji.
Obecność w mediach społecznościowych (Facebook, Instagram, TikTok itp.) również wymaga uregulowania. Umowa powinna przewidywać przekazanie kont społecznościowych oraz treści na nich zgromadzonych, a także zobowiązanie do współpracy przy weryfikacji nowego właściciela, jeśli platforma tego wymaga. Z doświadczenia wiadomo, że brak takich zapisów potrafi zablokować nowemu właścicielowi dostęp do fanpage’a nawet na wiele tygodni.
Nie można też zapominać o towarze magazynowym (jeśli stanowi część transakcji) oraz materiałach promocyjnych — katalogach, ulotkach, banerach, materiałach POS. Ich przekazanie powinno być opisane w specyfikacji stanowiącej załącznik do umowy, najlepiej z wyszczególnieniem ilości i stanu technicznego.
Na koniec — ale nie mniej ważne — umowa powinna zawierać klauzule dotyczące przeniesienia autorskich praw majątkowych, dokładnie opisując pola eksploatacji, ograniczenia terytorialne i czasowe, a także prawo do modyfikacji i sublicencjonowania. Bez tego nowy właściciel może mieć formalny problem z dalszym wykorzystywaniem np. grafik lub opisów produktów.
Dobrze przygotowana umowa sprzedaży sklepu internetowego to nie tylko zbiór paragrafów. To mapa transakcji, która krok po kroku pokazuje, co, komu, kiedy i w jaki sposób zostanie przekazane. Dzięki niej sprzedający może spokojnie wycofać się z biznesu, a kupujący przejąć go bez ryzyka, że za chwilę otrzyma wezwanie od byłego dostawcy hostingu lub zgłoszenie do UODO. A to właśnie różni sprzedaż przemyślaną — od tej robionej „na słowo”.

Na co uważać przy przenoszeniu praw autorskich i baz danych?
Jednym z najtrudniejszych i jednocześnie najbardziej ryzykownych elementów sprzedaży sklepu internetowego jest przekazanie praw autorskich oraz baz danych, szczególnie gdy w grę wchodzą dane osobowe klientów i autorskie treści o wysokiej wartości marketingowej. Niestety, to właśnie w tym obszarze dochodzi najczęściej do błędów, które mogą skutkować nie tylko roszczeniami cywilnymi, ale i konsekwencjami administracyjnymi — zwłaszcza w kontekście RODO.
Zacznijmy od praw autorskich. Każdy sklep internetowy zawiera treści, które podlegają ochronie prawnej: opisy produktów, zdjęcia, grafiki, banery, teksty blogowe, posty w social media, layout strony, a czasem także kod źródłowy lub własne oprogramowanie. Są to utwory w rozumieniu ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, a więc nie mogą być dowolnie kopiowane, zmieniane ani wykorzystywane bez zgody autora. Jeśli sprzedający stworzył te materiały samodzielnie, powinien w umowie wyraźnie przenieść na kupującego majątkowe prawa autorskie, wskazując konkretne pola eksploatacji – czyli zakres korzystania z tych treści: utrwalanie, rozpowszechnianie, modyfikacja, publiczne udostępnianie itd.
W praktyce wielu właścicieli sklepów korzysta jednak z usług zewnętrznych — grafików, copywriterów, freelancerów, agencji marketingowych. W takim przypadku nie zawsze posiadają pełnię praw do tych treści. Czasem dysponują tylko licencją niewyłączną, która nie uprawnia do dalszego przekazywania materiałów osobom trzecim. Wówczas w umowie sprzedaży sklepu należy to uwzględnić i jasno wskazać, które elementy są przenoszone na zasadzie cesji, a które tylko w ramach sublicencji, jeśli to w ogóle dopuszczalne. Brak tych rozróżnień może skutkować poważnymi roszczeniami ze strony pierwotnych twórców, a nawet usunięciem materiałów przez platformy hostingowe lub social media na żądanie właściciela praw.
Drugim newralgicznym aspektem jest baza danych klientów — a więc dane osobowe: imiona, nazwiska, adresy e-mail, numery telefonów, adresy do wysyłki, a nierzadko także dane zakupowe czy preferencje zakupowe. Ich przekazanie nowemu właścicielowi sklepu to nie tylko kwestia techniczna, ale przede wszystkim prawna odpowiedzialność wynikająca z przepisów o ochronie danych osobowych (RODO). Kluczowe jest tu udzielenie odpowiednich informacji klientom oraz posiadanie podstawy prawnej do przekazania danych — najczęściej będzie nią zgoda, ale w niektórych przypadkach można rozważać także tzw. uzasadniony interes (np. kontynuację umowy sprzedaży).
Dlatego w umowie sprzedaży sklepu konieczne jest zawarcie szczegółowego zapisu dotyczącego bazy danych — z wyraźnym wskazaniem, kto ponosi odpowiedzialność za legalność ich przetwarzania i przekazania, w jaki sposób dane zostaną przekazane, czy zostały zabezpieczone przed dostępem osób nieuprawnionych i czy kupujący został odpowiednio poinformowany o obowiązkach administratora danych.
Zarówno w przypadku treści chronionych prawem autorskim, jak i danych osobowych, warto zabezpieczyć się dodatkową klauzulą oświadczeń i zapewnień. Sprzedający powinien w niej jednoznacznie potwierdzić, że posiada prawa do przekazywanych treści oraz że baza danych została zebrana zgodnie z obowiązującym prawem. Dodatkowo — wskazane jest wprowadzenie klauzuli odszkodowawczej: jeśli którekolwiek z tych oświadczeń okaże się nieprawdziwe, sprzedający będzie zobowiązany pokryć ewentualne straty lub kary nałożone na kupującego.
Podsumowując: przekazanie treści i danych przy sprzedaży sklepu internetowego wymaga czegoś więcej niż tylko przekazania plików ZIP czy eksportu z CRM. To obszar, który łączy prawo autorskie z prawem ochrony danych osobowych, a brak właściwych zapisów w umowie może narazić kupującego na poważne problemy. Dlatego tak ważne jest, aby korzystać z dobrze przygotowanego wzoru umowy, który te kwestie porządkuje i zamyka potencjalne luki, zanim staną się realnym zagrożeniem.
Jak zabezpieczyć się w umowie sprzedaży sklepu online?
Sprzedaż sklepu internetowego, mimo że formalnie jest umową cywilnoprawną, wiąże się z szeregiem ryzyk, których nie sposób lekceważyć — zwłaszcza gdy przedmiot transakcji obejmuje dane osobowe, prawa autorskie, dostęp do kont w social mediach, a nierzadko także pieniądze z płatności od klientów. Właśnie dlatego każda dobrze skonstruowana umowa sprzedaży e-commerce powinna zawierać mechanizmy zabezpieczające interesy obu stron, ze szczególnym uwzględnieniem kupującego, który przejmuje nie tylko aktywa, ale często również reputację i relacje z klientami.
Podstawowym narzędziem zabezpieczenia są tzw. oświadczenia i zapewnienia stron (ang. representations and warranties), czyli klauzule, w których sprzedający potwierdza, że:
- posiada pełne prawa do przekazywanych składników sklepu (domena, hosting, certyfikat SSL, baza danych, treści, znaki towarowe),
- przekazywane dane zostały pozyskane zgodnie z prawem i mogą być przetwarzane przez nowego właściciela,
- marka i materiały promocyjne nie naruszają cudzych praw,
- na sklepie nie ciążą żadne zobowiązania prawne, zaległości podatkowe ani spory sądowe.
Dlaczego to ważne? Ponieważ jeśli po zawarciu umowy okaże się, że np. zdjęcia produktów są objęte prawami osoby trzeciej albo sklep wykorzystuje dane osobowe bez odpowiedniej podstawy prawnej, to kupujący jako nowy właściciel będzie pierwszym adresatem ewentualnych roszczeń. Dlatego dobrze skonstruowana umowa powinna zawierać dodatkowo klauzulę odszkodowawczą, na podstawie której sprzedający bierze odpowiedzialność za szkodę, jaka wyniknie z nieprawdziwości jego oświadczeń — włącznie z kosztami sądowymi, karami administracyjnymi i utratą reputacji.
Kolejnym istotnym zabezpieczeniem jest mechanizm rozłożenia płatności. Zamiast jednorazowej zapłaty całej kwoty, warto przewidzieć dwa etapy płatności: zaliczkę płatną przy podpisaniu umowy oraz drugą część — dopiero po wykonaniu wszystkich działań, do których zobowiązany jest sprzedający (np. cesja domeny, przekazanie dostępu do social media, przekazanie bazy danych i materiałów reklamowych). Taki układ nie tylko motywuje sprzedającego do terminowego wykonania umowy, ale również chroni kupującego przed sytuacją, w której środki zostały wypłacone, a sklep nie został formalnie przekazany.
Równie istotne są zapisy dotyczące poufności i zakazu konkurencji. Klauzula poufności zabezpiecza informacje handlowe, know-how i dane klientów przed ujawnieniem osobom trzecim, a zakaz konkurencji może uniemożliwić sprzedającemu stworzenie nowego, identycznego sklepu pod inną nazwą kilka tygodni po sprzedaży poprzedniego. Co istotne, taki zakaz powinien być określony czasowo (np. 12 miesięcy) i terytorialnie (np. w Polsce lub na terenie UE), aby był skuteczny i możliwy do wyegzekwowania.
Nie można zapominać także o sposobie rozwiązania sporów. Warto w umowie wskazać sąd właściwy do rozpoznania ewentualnych spraw (np. sąd miejsca zamieszkania powoda lub inny konkretny sąd), a także zobowiązać strony do uprzedniego podjęcia próby polubownego rozwiązania sporu — to rozwiązanie oszczędza czas, pieniądze i nerwy.
Na koniec — dobrze jest zadbać o czytelne załączniki: specyfikację elementów, które wchodzą w skład sklepu (produkty, grafiki, konta, licencje), harmonogram przekazania dostępu i szczegółowy podział obowiązków. Transparentność i precyzja na etapie umowy to najlepsze ubezpieczenie przed problemami w przyszłości.
Sprzedaż sklepu internetowego może być świetną okazją — dla jednej strony do wyjścia z biznesu z zyskiem, dla drugiej do wejścia w gotowy i funkcjonujący e-commerce. Ale tylko wtedy, gdy transakcja jest przemyślana, udokumentowana i zabezpieczona w sposób prawny, który przewiduje nie tylko to, co się uda — ale też to, co może pójść nie tak.
Gotowy wzór umowy sprzedaży sklepu internetowego – kiedy warto z niego skorzystać?
Nie każdy właściciel sklepu internetowego ma czas, środki lub potrzebę zamawiania indywidualnej umowy szytej na miarę przez kancelarię prawną. Często sprzedaż dotyczy działalności prowadzonej jednoosobowo, sklepu opartego na gotowym silniku typu WooCommerce, PrestaShop czy Shoper, z bazą kilku tysięcy klientów, kontem na Instagramie i kilkudziesięcioma produktami w ofercie. W takich przypadkach profesjonalny wzór umowy sprzedaży sklepu internetowego okazuje się rozwiązaniem idealnym: szybkim, przystępnym cenowo i jednocześnie w pełni wystarczającym.
Wzór, o którym mowa, został opracowany tak, by objąć wszystkie kluczowe elementy transakcji e-commerce, niezależnie od skali działalności. Dokument nie ogranicza się wyłącznie do podstawowych zapisów o cesji domeny czy przekazaniu logotypu — uwzględnia m.in.:
- przeniesienie praw do sklepu internetowego i oprogramowania,
- przekazanie baz danych klientów oraz produktów,
- cesję domeny, hostingu i certyfikatu SSL,
- przekazanie praw do marki, kont w social mediach i treści marketingowych,
- przekazanie własności produktów i materiałów reklamowych,
- pełne zapisy dotyczące przeniesienia autorskich praw majątkowych i ich pól eksploatacji,
- szczegółowe oświadczenia i zobowiązania stron,
- harmonogram płatności i odpowiedzialność za wady prawne.
Gotowy wzór sprawdzi się przede wszystkim w sytuacjach, gdy:
- sprzedający i kupujący działają na zaufaniu, ale chcą zabezpieczyć się formalnie;
- sprzedaż dotyczy sklepu prowadzonego przez osobę fizyczną lub małą firmę;
- strony chcą uniknąć sporów o zakres przekazanych praw i obowiązków;
- czas jest istotny, a indywidualne konsultacje prawne nie wchodzą w grę;
- kupujący nie ma doświadczenia w e-commerce i potrzebuje gotowego schematu postępowania.
Warto zaznaczyć, że dobrze przygotowany wzór umowy to nie to samo, co „gotowiec z internetu”. Profesjonalny wzór opracowany przez prawników zawiera nie tylko zapisy prawne, ale także logikę procesu przekazania sklepu, która prowadzi krok po kroku przez poszczególne etapy transakcji. Dodatkowo — co istotne z punktu widzenia SEO i marketingu — dokument ten zabezpiecza prawa do treści, grafik i danych klientów, a więc aktywów, które realnie wpływają na wartość sklepu i możliwość jego dalszego rozwoju.
Zastosowanie takiego wzoru to kompromis między bezpieczeństwem a szybkością działania. Jeśli więc planujesz sprzedać swój sklep internetowy lub przejąć gotowy biznes e-commerce, a zależy Ci na tym, by transakcja była zgodna z prawem i dobrze udokumentowana — gotowy wzór umowy sprzedaży sklepu online może być dokładnie tym, czego potrzebujesz.
Wzór umowy sprzedaży sklepu internetowego
Co zawiera nasz wzór umowy sprzedaży sklepu internetowego?
Wzór umowy sprzedaży sklepu internetowego dostępny w naszym sklepie to kompleksowy dokument, który powstał z myślą o praktycznych potrzebach zarówno sprzedającego, jak i kupującego. Został opracowany przez doświadczonych prawników zajmujących się branżą e-commerce, dlatego obejmuje nie tylko elementy oczywiste, ale też te, o których najczęściej się zapomina — a które mogą zadecydować o legalności i skuteczności transakcji.
Dokument składa się z klarownego, logicznego układu paragrafów, które prowadzą strony krok po kroku przez cały proces sprzedaży sklepu. Obejmuje między innymi:
- Definicje i zakres przedmiotu umowy – z precyzyjnym opisem, co konkretnie podlega sprzedaży: domena, hosting, marka, oprogramowanie, produkty, bazy danych, konta social media, certyfikaty SSL i materiały reklamowe.
- Oświadczenia stron – zabezpieczające interesy obu stron, w szczególności kupującego. Sprzedający potwierdza m.in., że posiada prawa do sprzedawanych aktywów, dane klientów zostały pozyskane legalnie, a sklep nie jest obciążony zobowiązaniami.
- Szczegółowy opis procedury przenoszenia praw – do domeny, hostingu, konta SSL, baz danych, kont społecznościowych oraz praw autorskich. Zawarte są też zapisy o przekazaniu haseł, dostępów i wszelkich niezbędnych danych.
- Klauzule autorskie – w tym precyzyjne przeniesienie majątkowych praw autorskich do treści (grafik, opisów, materiałów promocyjnych) oraz prawa do wykonywania utworów zależnych.
- Zasady rozliczeń i płatności – dokument przewiduje elastyczny system płatności w dwóch etapach, co zabezpiecza interesy kupującego i mobilizuje sprzedającego do pełnego wykonania umowy.
- Postanowienia dotyczące poufności i ochrony danych – strony zobowiązują się do nieujawniania informacji, które uzyskają w toku transakcji, oraz do przestrzegania przepisów RODO przy przekazywaniu danych klientów.
- Załącznik: specyfikacja składników majątku – miejsce na spis produktów, materiałów, grafik, kont, towaru magazynowego itp. Dzięki temu nie ma wątpliwości, co zostało faktycznie przekazane.
Co ważne, wzór został przygotowany w sposób umożliwiający jego szybkie dopasowanie do konkretnej transakcji — niezależnie od tego, czy dotyczy małego sklepu z rękodziełem, rozbudowanego biznesu dropshippingowego czy platformy sprzedażowej z własnym brandem. Można go z łatwością edytować i uzupełnić o dodatkowe ustalenia stron, a przy tym nie traci on walorów profesjonalnego dokumentu prawnego.
Jeśli zależy Ci na prawnie bezpiecznym, szybkim i jasnym przeprowadzeniu transakcji sprzedaży sklepu internetowego — ten wzór stanowi doskonały punkt wyjścia. To nie tylko oszczędność czasu i pieniędzy, ale też gwarancja, że nie przeoczysz żadnego istotnego elementu.
Podsumowanie: chcesz sprzedać sklep internetowy? Zrób to dobrze – z umową
Sprzedaż sklepu internetowego to nie tylko okazja do spieniężenia swojego biznesu, ale również poważna transakcja wymagająca świadomego podejścia prawnego. Sklep to nie tylko domena czy towar na magazynie — to zespół powiązanych elementów: marka, klienci, baza danych, treści, konta społecznościowe i infrastruktura technologiczna. Przekazanie ich bez odpowiedniej umowy to ogromne ryzyko dla obu stron.
Jak pokazał ten artykuł, dobrze przygotowana umowa sprzedaży sklepu online to dokument, który:
- chroni przed sporami o zakres przekazanych praw,
- jasno określa obowiązki obu stron,
- zabezpiecza dane osobowe i prawa autorskie,
- porządkuje proces przekazania poszczególnych elementów sklepu.
Jeśli planujesz sprzedać lub kupić sklep internetowy — nie zaczynaj od wysyłania hasła do panelu sklepowego. Zacznij od umowy. A jeśli nie masz czasu lub potrzeby zamawiania indywidualnego dokumentu u prawnika, skorzystaj z gotowego wzoru opracowanego przez specjalistów w e-commerce.
🔒 Zadbaj o swoje bezpieczeństwo. Kup gotowy wzór umowy sprzedaży sklepu internetowego i przeprowadź transakcję w sposób profesjonalny i zgodny z prawem.
👉 Zobacz wzór umowy w sklepie »
FAQ – Umowa sprzedaży sklepu internetowego
1. Czy można legalnie sprzedać sklep internetowy?
Tak, sprzedaż sklepu internetowego jest w pełni legalna, o ile zostanie odpowiednio uregulowana w umowie. Sklep e-commerce można traktować jako zorganizowany zbiór składników majątkowych i niemajątkowych, które mogą zostać przeniesione na inny podmiot.
2. Co powinno wchodzić w skład umowy sprzedaży sklepu internetowego?
Umowa powinna obejmować m.in.: domenę, hosting, certyfikat SSL, markę, bazę danych klientów i produktów, prawa autorskie do treści, konta social media oraz fizyczny towar, jeśli jest sprzedawany.
3. Jak zabezpieczyć się przy sprzedaży sklepu internetowego?
Najlepiej poprzez zapisy w umowie, takie jak: oświadczenia stron, odpowiedzialność za legalność przekazywanych danych i treści, klauzule o płatności w dwóch częściach, poufność oraz zakaz konkurencji.
4. Czy do przeniesienia sklepu potrzebna jest cesja domeny i hostingu?
Tak. Cesja domeny i hostingu to kluczowy element umowy. Powinna zostać przeprowadzona zgodnie z procedurami rejestratora i dostawcy usług hostingowych.
5. Czy można przekazać bazę danych klientów zgodnie z RODO?
Tak, ale tylko wtedy, gdy dane zostały pozyskane zgodnie z prawem, a kupujący będzie je przetwarzał zgodnie z przepisami RODO. W umowie należy opisać podstawę prawną przekazania danych oraz obowiązki stron.
6. Kto powinien odpowiadać za ewentualne naruszenia praw autorskich?
Sprzedający powinien w umowie oświadczyć, że przekazywane treści (np. zdjęcia, opisy, grafiki) są jego autorstwa lub posiada do nich odpowiednie licencje. Kupujący powinien być chroniony klauzulą odszkodowawczą.
7. Jak rozłożyć płatność za sklep internetowy w umowie?
Najbezpieczniejszym rozwiązaniem jest dwuczęściowa płatność: pierwsza część przy podpisaniu umowy, druga – po zakończeniu wszystkich działań przekazania aktywów.
8. Czy konta w social mediach też podlegają sprzedaży?
Tak. Konta na platformach społecznościowych (np. Facebook, Instagram) są często istotną częścią marki sklepu. W umowie należy uwzględnić przekazanie dostępu i treści oraz procedurę weryfikacji nowego właściciela.
9. Czy gotowy wzór umowy sprzedaży sklepu jest wystarczający?
W wielu przypadkach – tak. Gotowy wzór jest dobrym rozwiązaniem dla osób, które chcą szybko i bezpiecznie przeprowadzić transakcję, a ich sklep działa w standardowym modelu e-commerce.
10. Co grozi, jeśli nie zawrę umowy przy sprzedaży sklepu?
Brak umowy naraża obie strony na poważne ryzyko: spory o prawa do domeny, dane klientów, treści, nieuregulowane płatności i brak zabezpieczenia praw autorskich. Umowa to kluczowy dokument chroniący interesy obu stron.
Doceniasz tworzone przeze mnie treści?
Paweł Głąb
RADCA PRAWNY
Specjalizuję się w prawie e-commerce, prawie własności intelektualnej oraz prawie danych osobowych. Pomagam firmom chronić ich marki, produkty i walczyć z nieuczciwą konkurencją. Przygotowuję regulaminy, polityki prywatności i cookies oraz dokumentację RODO. Zajmuję się również tworzeniem i audytowaniem umów.
Skontaktuj się ze mną, chętnie odpowiem na Twoje pytania dotyczące naszej oferty i przedstawię rozwiązania dostosowane do Twojego biznesu.
