Co znajdziesz w tym materiale:
W obrocie gospodarczym dochodzenie należności to niestety codzienność, a korzystanie z procedury egzekucyjnej jest często jedynym, skutecznym narzędziem w walce z nieuczciwymi kontrahentami. Warto jednak pamiętać, że korzystanie z tego środka wymaga zachowania szczególnej ostrożności. Zdarzają się bowiem sytuacje, w których wierzyciel, pomimo wcześniejszego zaspokojenia roszczeń, składa wniosek do komornika o wszczęcie postępowania egzekucyjnego. Niekiedy dzieje się tak przez przeoczenie, zacznie jednak częściej intencjonalnie. Tego typu działania, skutkować będą poważnymi problemami prawnymi dla osoby inicjującej egzekucję.
Bezprawne wszczęcie egzekucji, gdy dług został już spłacony, jest bowiem nie tylko działaniem sprzecznym z zasadami etyki i rzetelności handlowej, ale także może być kwalifikowane jako przestępstwo tzw. „oszustwa sądowego”. To z kolei oznacza odpowiedzialność karną oraz potencjalne szkody wizerunkowe, co dla przedsiębiorców może być szczególnie dotkliwe. Jakie ryzyka niesie za sobą taka sytuacja? Jakie są konsekwencje prawne i w jaki sposób przedsiębiorcy mogą się zabezpieczyć przed tego rodzaju działaniami? Odpowiedzi w poniższym artykule.

Porozmawiaj z ekspertem 🎯
Borykasz się z zagadnieniem, które tutaj poruszyłem? Skontaktuj się ze mną! Wspólnie znajdziemy najlepsze rozwiązanie dla Twojego biznesu.
Kluczowa kwestia świadomości
Przestępstwo oszustwa, określone w art. 286 Kodeksu karnego, może być popełnione wyłącznie w zamiarze bezpośrednim. Oznacza to, że sprawca musi świadomie i celowo dążyć do realizacji znamion czynu zabronionego. W przypadku tego przestępstwa wyklucza się możliwość popełnienia go w zamiarze ewentualnym, czyli sytuacji, gdy sprawca nie zamierza oszukać, ale godzi się na taką możliwość. Z tego wynika, że oszustwo wymaga pełnej świadomości i ukierunkowanego działania sprawcy.
Samo złożenie wniosku o wszczęcie egzekucji jest działaniem umyślnym – wiąże się z intencją wyegzekwowania należności. Jednak to, że działanie jest świadome, nie oznacza automatycznie, że ma ono charakter przestępczy. Aby można było mówić o przestępstwie oszustwa w kontekście egzekucji, konieczne jest spełnienie dodatkowego warunku: wierzyciel musi mieć świadomość, że do spełnienia świadczenia doszło. Przykładowo, jeżeli wierzyciel złoży wniosek o wszczęcie egzekucji, nie wiedząc o dokonaniu przez dłużnika przelewu, nie można mówić o celowym działaniu oszukańczym, choć w sytuacji, gdy zostanie o tym poinformowany, a jednak swojego wniosku nie cofa sytuacja nie jest już tak klarowna. W praktyce takie sytuacje mogą mieć miejsce, gdy dłużnik nie poinformuje wierzyciela o spłacie, a środki zaksięgują się na koncie wierzyciela z opóźnieniem.
Podobnie może być w sprawach związanych ze zobowiązaniami solidarnymi. Spełnienie świadczenia przez jednego z dłużników zwalnia z odpowiedzialności pozostałych, ale wierzyciel może nie być poinformowany o fakcie spłaty długu. Może się tak stać w przypadku rozliczeń bardziej rozrachunkowych, gdy wierzyciel zaliczył wpłaty inaczej niż powinien był to zrobić zgodnie z przepisami prawa, czy umową. Wiedza wierzyciela o stanie zadłużenia jest zatem kluczowym czynnikiem oceny jego intencji, co jest istotne z perspektywy odpowiedzialności karnej, ale także z punktu widzenia ochrony interesów zarówno wierzyciela, jak i dłużnika, którzy mogą znajdować się w sytuacjach spornych.
Wprowadzenie komornika w błąd
Przestępstwo z art. 286 § 1 k.k. obejmuje wprowadzenie w błąd, wyzyskanie błędu lub niezdolności do należytego pojmowania przedsiębranego działania. Oczywiste jest, że działanie nieuczciwego wierzyciela należałoby uznać za wprowadzenie w błąd. W tym miejscu należy podkreślić, że nie jest tu podmiotem wprowadzanym w błąd sam dłużnik (choć oczywiście to on jest pokrzywdzonym), lecz organ egzekucyjny. Na skutek prowadzonej egzekucji dochodzi do rozporządzenia przez komornika mieniem osoby trzeciej, czyli dłużnika.
Sam błąd należy rozumieć jako wywołanie u podmiotu rozporządzającego mieniem mylnego wyobrażenia o rzeczywistości. Co istotnie, sprawca czynu nie musi podejmować jakichś szczególnie określonych działań, a wystarczające jest ustalenie, że podejmuje takie czynności, które mogą wywołać to błędne postrzeganie rzeczywistości. Zatem, złożenie wniosku o wszczęcie egzekucji oznacza, że wierzyciel chce, aby w organie egzekucyjnym powstała świadomość, iż wierzycielowi przysługuje określona wierzytelność względem dłużnika. Jeżeli faktycznie wierzytelność ta nie istnieje (przy świadomości tego faktu u wierzyciela), to oczywiste jest, że już samo złożenie wniosku jest celowym wprowadzeniem organu egzekucyjnego w błąd.
Jaskrawym przykładem takiego działania jest złożenie wniosku egzekucyjnego przeciwko dłużnikowi solidarnemu, pomimo okoliczności, że inny współdłużnik świadczenie już spełnił. Taki tryb w sposób oczywisty utrudnia ewentualne wykrycie błędu organowi egzekucyjnemu, a także obronę dłużnikowi. W razie np. sytuacji konfliktu pomiędzy dłużnikami solidarnymi może dojść do sytuacji, w której ten spełniający świadczenie nie informuje pozostałych o dokonaniu tej czynności, co może zostać wykorzystane przez nieuczciwego wierzyciela. Należy bowiem pamiętać, że wierzyciel może domagać się spełnienia świadczenia od każdego z dłużników solidarnych.
Niekorzystne rozporządzenie mieniem dłużnika
W kontekście omawianej problematyki mieniem będzie to, z czego dopuszczalne jest prowadzenie egzekucji. Mowa tu, o takich składnikach mienia jak nieruchomości, ruchomości, środki pieniężne (zarówno w gotówce, jak i zgromadzone na rachunkach bankowych), wierzytelności (np. z wynagrodzenia za pracę czy dochody z najmu), a także inne prawa majątkowe (np. prawa autorskie i prawa pokrewne). Oczywiste jest, że w sytuacji egzekucji to nie dłużnik rozporządza swoim majątkiem, lecz czyni to organ egzekucyjny. Nie zmienia to jednak faktu, że rozporządzenie to jest dla dłużnika niekorzystne, albowiem prowadzi do zmniejszenia jego aktywów. Zostaje on bowiem, na skutek prowadzonej egzekucji, pozbawiony władztwa nad składnikami swojego majątku, a w konsekwencji zwiększone zostają aktywa wierzyciela, któremu organ egzekucyjny powinien przekazać wyegzekwowane kwoty. Zapobieżenie przez organ egzekucyjny przestępczemu rozporządzeniu mieniem (np. przez wstrzymanie czynności egzekucyjnych) może powodować, że nieuczciwemu wierzycielowi będzie można postawić zarzut usiłowania popełnienia przestępstwa z art. 286 § 1 k.k.
Podsumowanie
Podsumowując, złożenie wniosku o wszczęcie egzekucji przez wierzyciela, który świadomie ignoruje fakt spłaty długu, może być przestępstwem określonym w art. 286 § 1 k.k. Tego rodzaju działanie, znane jako oszustwo sądowe, polega na nieuczciwym wykorzystaniu tytułu wykonawczego w celu uzyskania nienależnej korzyści majątkowej. Dlatego kluczowe jest, aby przed podjęciem kroków egzekucyjnych dokładnie upewnić się, czy dług rzeczywiście nie został uregulowany. Zaniedbanie tej kwestii, a już w szczególności celowe działanie sprzeczne z prawem może prowadzić nie tylko do poważnych konsekwencji karnych, ale także do uszczerbku na wizerunku przedsiębiorcy, co może być równie dotkliwe.
Mateusz Kwilosz
ADWOKAT
Zajmuję się sprawami z zakresu prawa karnego i karno – skarbowego. Specjalizuję się również w prawie cywilnym ze szczególny uwzględnieniem spraw odszkodowawczych i rynku ubezpieczeń Przedsiębiorcom pomagam głównie w procesach sądowych, a także w zabezpieczeniu umów i biznesu.
Skontaktuj się ze mną, chętnie odpowiem na Twoje pytania dotyczące naszej oferty i przedstawię rozwiązania dostosowane do Twojego biznesu.
