137
0

Kto dostanie karę za brak rejestracji kanału na YouTube do rejestru podmiotów dostarczających audiowizualne usługi medialne na żądanie?

137
0

Jak wysokie są kary?

Brak rejestracji audiowizualnej usługi medialnej na żądanie do rejestru podmiotów dostarczających audiowizualne usługi medialne na żądanie jest podstawą do wymierzenia przez Przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji kary pieniężnej w wysokości do dwudziestokrotności przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw, włącznie z wpłatami z zysku, w kwartale poprzedzającym wydanie decyzji nakładającej karę, ogłaszanego przez Prezesa Głównego Urzędu Statystycznego w Dzienniku Urzędowym Rzeczypospolitej Polskiej „Monitor Polski”.

Porozmawiaj z ekspertem 🎯

Borykasz się z zagadnieniem, które tutaj poruszyłem? Skontaktuj się ze mną i ustalimy termin 15-minutowej konsultacji. Wspólnie znajdziemy najlepsze rozwiązanie dla Twojego biznesu!

Od kiedy istnieje rejestr audiowizualnych usług medialnych na żądanie?

Zacznijmy jednak od tego, że taki rejestr istnieje i został utworzony na mocy wspomnianej już w innym miejscu zmiany ustawy o radiofonii i telewizji, która weszła w życie z dniem 1 listopada 2021 r. Zgodnie z przepisami podmiot dostarczający audiowizualną usługę medialną na żądanie dokonuje zgłoszenia o wpis do wykazu prowadzonego w systemie teleinformatycznym zapewniającym bezpieczeństwo danych osobowych w nim przetwarzanych zgodnie z zasadą integralności i poufności przez Przewodniczącego Krajowej Rady nie później niż 14 dni przed dniem rozpoczęcia jej udostępniania publicznego. Podmioty, które taką działalność prowadziły już uprzednio miały obowiązek zgłoszenia do dnia 1 lutego 2022 r.

Czym jest audiowizualna usługa medialna na żądanie?

Powstaje jednak pytanie czy treści zamieszczane na YouTube albo innej podobnej platformie mogą zostać uznane za audiowizualną usługę medialną na żądanie. Zgodnie z ustawą audiowizualną usługą medialną na żądanie jest usługa medialna świadczona w ramach prowadzonej w tym zakresie działalności gospodarczej, polegająca na publicznym udostępnianiu audycji audiowizualnych na podstawie katalogu ustalonego przez podmiot dostarczający usługę. Zacznijmy od najprostszego elementu. Przede wszystkim, w przypadku serwisów typu YouTube raczej nie będzie budziło wątpliwości, że udostępnienie jest publiczne, chyba że właściciel konkretnego kanału wprowadzi w tym zakresie ograniczenia. Zasadą jest jednak publiczne udostępnienie. Także, ten element można uznać za spełniony. Idąc dalej, ustawodawca wskazuje na usługę prowadzoną w ramach działalności gospodarczej prowadzoną w zakresie usług medialnych. Innymi słowy, nie jest to działalność gospodarcza prowadzona w innym zakresie przy wykorzystaniu audycji, czy katalogu, a działalność prowadzona w zakresie usług medialnych. Intuicyjnie można więc zakładać, że będzie tu mogło chodzić o przedsiębiorców prowadzących działalność gospodarczą w ramach PKD 59 to jest działalność związana z filmami, nagraniami wideo i programami telewizyjnymi, ewentualnie PKD 60 to jest nadawaniem programów ogólnodostępnych i abonamentowych. Jak się jednak wydaje, bardziej właściwym będzie tu PKD 60, ponieważ działalność ta związana jest z nadawanie programów, gdy ta ujęta w PKD 59 dotyczy zdecydowanie bardziej dystrybucji do kin oraz produkcji takich nagrań.

Czym jest usługa medialna?

Jak wynika z definicji ustawowej usługą medialną jest usługa w postaci programu albo audiowizualnej usługi medialnej na żądanie, za którą odpowiedzialność redakcyjną ponosi jej dostawca i której podstawowym celem lub podstawowym celem jej dającej się oddzielić części jest dostarczanie przez sieci telekomunikacyjne ogółowi odbiorców audycji w celach informacyjnych, rozrywkowych lub edukacyjnych; usługą medialną jest także przekaz handlowy. Istotnym w ramach rzeczonego przepisu jest natomiast fakt, że podstawowym celem audiowizualnej usługi medialnej na żądanie lub dającej się oddzielić jej części ma być dostarczenie ogółowi odbiorców audycji określonych treści. Idąc dalej, dostarczaniem usługi medialnej jest rozpowszechnianie programu albo publiczne udostępnianie audiowizualnej usługi medialnej na żądanie. Niestety więc także i ten przepis nie daje jednoznacznej odpowiedzi na nurtujące nas pytanie. Z przepisów tych można co najwyżej wywieść przypuszczenie, że wpisowi do rejestru podmiotów dostarczających audiowizualną usługę medialną na żądanie będą podlegać podmioty profesjonalne, prowadzące działalność gospodarczą w zakresie dostarczania takich właśnie treści, a nie w innym zakresie niejako przy okazji dostarczając audycje. Czy jednak chodzi o każdy przykład takiego podmiotu, czy jednak jest tu wymagany wyższy poziom profesjonalizmu ?

Newsletter dla e-biznesu 🎉

Zapisz się do newslettera, uzyskaj dostęp do unikalnych treści tworzonych przez prawników naszej kancelarii oraz otrzymuj informacje o najważniejszych aktualnościach prawnych.

Klikając przycisk „Zapisuję się” wyrażasz zgodę na otrzymywanie od nas newsletterów i akceptujesz Regulamin. Będziemy przetwarzać Twoje imię oraz adres e-mail w celu przesyłania Ci informacji handlowych. Administratorem Twoich danych osobowych jest Kancelaria Prawna Kantorowski, Głąb i Wspólnicy Sp.j. Szczegółowe informacje znajdziesz w naszej Polityce prywatności.

Audycja, katalog i wideo stworzone przez użytkownika

W dalszym ciągu poszukując odpowiedzi, trzeba wrócić do definicji audiowizualnej usługi medialnej na żądanie. Wynika z niej, że dotyczyć ma ona audycji udostępnianych z katalogu. Jak wynika z ustawy o radiofonii i telewizji audycją jest ciąg ruchomych obrazów z dźwiękiem lub bez niego (audycja audiowizualna) albo ciąg dźwięków (audycja radiowa), stanowiący odrębną całość w stworzonym przez dostawcę usługi medialnej programie lub katalogu audycji publicznie udostępnianych w ramach audiowizualnej usługi medialnej na żądanie, zwanym dalej „katalogiem”. Niemniej jednak, wraz z nowelizacją pojawił się też drugi termin, który dotyczył nagrań o podobnym charakterze. Mianowicie, chodzi o wideo stworzonym przez użytkownika za które uznaje się ciąg ruchomych obrazów z dźwiękiem lub bez niego, stanowiący odrębną całość, który został stworzony przez użytkownika i umieszczony na platformie udostępniania wideo przez niego lub przez innego użytkownika. Przed próbą odpowiedzi na pytanie, czym różni się audycja od wideo stworzonego przez użytkownika warto wyjaśnić czym jest platforma udostępniania wideo oraz kim jest użytkownik. Zgodnie z ustawą jest to usługa świadczona drogą elektroniczną w ramach prowadzonej w tym zakresie działalności gospodarczej, jeżeli podstawowym celem lub zasadniczą funkcją tej usługi lub jej dającej się oddzielić części jest dostarczanie ogółowi odbiorców w celach informacyjnych, rozrywkowych lub edukacyjnych audycji, wideo stworzonych przez użytkowników lub innych przekazów, za które dostawca usługi nie ponosi odpowiedzialności redakcyjnej, ale o sposobie zestawienia których dostawca ten decyduje, w tym automatycznie lub za pomocą algorytmów, w szczególności przez eksponowanie, flagowanie i sekwencjonowanie. Choć oczywiste jest, że definicja ta dotyczy mediów społecznościowych to wydaje się, że jej jednoznaczna interpretacja tej definicji nie jest, aż tak łatwa do „odszyfrowania”. W każdym razie, cechą wyróżniająca platformę udostępniania wideo charakteryzuje w szczególności to, że to nie osoba zamieszczające tam treści (użytkownik), a dostawca platformy ma wpływ na sposób zestawienia zamieszczanych tam treści i ich wyświetlania. Użytkownikiem platformy udostępniania wideo jest natomiast osoba fizyczna, osoba prawna lub jednostka organizacyjna, o której mowa w art. 331 § 1 Kodeksu cywilnego, korzystająca z platformy udostępniania wideo, w szczególności przez posiadanie konta na platformie udostępniania wideo, umieszczanie lub odbieranie na niej audycji, wideo lub innych przekazów stworzonych przez tego użytkownika lub innych użytkowników. Innymi słowy, wyklucza to przyjęcie, że samo tylko prowadzenie działalności gospodarczej przesądzać by miało o nadaniu danej osobie statusu dostawcy audiowizualnej usługi medialnej, ponieważ użytkownik także może prowadzić działalność gospodarczą, z tą różnicą w stosunku do audiowizualnej usługi medialnej na żądanie, że w jej przypadku działalność ta winna być prowadzona w zakresie usług medialnych. Co więcej, użytkownik także może udostępniać audycje, które jednak – co wydaje się wynikać z regulacji – będą w tym przypadku określone jako wideo stworzonego przez użytkownika.

Czy dyrektywa miała objąć także kanały na portalach społecznościowych?

Do rozstrzygnięcia tej kwestii przydatne może okazać się także sięgnięcie do dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2018/1808 z dnia 14 listopada 2018 r. zmieniającej dyrektywę 2010/13/UE w sprawie koordynacji niektórych przepisów ustawowych, wykonawczych i administracyjnych państw członkowskich dotyczących świadczenia audiowizualnych usług medialnych (dyrektywa o audiowizualnych usługach medialnych ze względu na zmianę sytuacji na rynku (Dz.Urz. UE L 303 z 28.11.2018, s. 69) ), której implementacje stanowią przepisy, o których pisałem powyżej. Wynika z nich, że usługi platformy udostępniania wideo, dostarczają treści audiowizualne, które są coraz bardziej dostępne dla ogółu odbiorców, zwłaszcza młodzieży. Tak samo jest w przypadku serwisów społecznościowych, które stały się ważnym medium wymiany informacji oraz służącym rozrywce i edukacji, poprzez umożliwienie dostępu do audycji oraz do wideo tworzonych przez użytkownika. Serwisy społecznościowe powinny zostać objęte zakresem dyrektywy, ponieważ ich dostawcy konkurują o tych samych odbiorców i o te same przychody co audiowizualne usługi medialne. Ponadto, mają one dużą siłę oddziaływania, gdyż umożliwiają użytkownikom łatwe kształtowanie i wpływanie na opinie innych użytkowników. Dlatego w celu ochrony małoletnich przed szkodliwymi treściami, a wszystkich obywateli przed nawoływaniem do nienawiści, przemocy i terroryzmu usługi te zostają objęte zakresem dyrektywy, o ile spełniają kryteria definicji usługi platformy udostępniania wideo. Mimo iż celem dyrektywy nie jest regulowanie serwisów społecznościowych jako takich, jednak usługa ta powinna zostać objęta jej zakresem, jeżeli zasadniczą funkcją danej usługi jest dostarczanie audycji lub wideo stworzonych przez użytkownika. Dostarczanie audycji oraz wideo stworzonych przez użytkownika można uznać za zasadniczą funkcję serwisu społecznościowego, jeżeli treści audiowizualne nie są jedynie dodatkiem do działalności tej usługi ani nie stanowią jej niewielkiej części. Jak z powyższego wynika, w dyrektywie dopuszcza się co prawda że treści zamieszczane na platformach społecznościowych będą stanowiły audiowizualne usługi medialne na żądanie, jednak bynajmniej nie wynika z niej, że każda treść zamieszczona tam w celach zarobkowych będzie stanowiła audiowizualną usługę medialna na żądanie.

VOD, czyli kto finalnie dostanie karę ?

Choć trudno przesądzić w jakim kierunku pójdzie wykładnia tych przepisów, ponieważ obowiązek wpisu do rejestru w zasadzie dopiero się pojawił to jednak wydaje się, że będzie on dotyczył tylko profesjonalne podmioty, które prowadzą działalność gospodarczą w zakresie usług medialnych dostarczając jednocześnie audiowizualne usługi medialne na żądanie. W ich przypadku, obowiązek ten będzie miał miejsce nawet jeśli udostępnienie nastąpi z wykorzystaniem platform takich jak YouTube, a nie specjalnie na ten cel zakładanych platform VOD. Uwzględniając fakt, że słowa te pisze 2 lutego 2022 r. mogę też powiedzieć, że na to wydaje się wskazywać obecnie wpisane do rejestru podmioty.

Doceniasz tworzone przeze mnie treści?

Piotr Kantorowski
RADCA PRAWNY

Przedsiębiorcom służę pomocą w kwestiach związanych z prawem własności intelektualnej szczególnie w obszarze digital marketingu i IT. Tworzę też umowy tak, aby oddawały Twoje plany biznesowe i zabezpieczały firmę w najwyższym stopniu. Jeśli trzeba pomagam też poprowadzić spory korporacyjne lub z kontrahentami.

Skontaktuj się ze mną, chętnie odpowiem na Twoje pytania dotyczące naszej oferty i przedstawię rozwiązania dostosowane do Twojego biznesu.